« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2004-04-02 05:36:53
Temat: Re: Mój mąż zniknął ! Co robićidiom wrote:
> A może ma depresje ?
I dlatego sprzatnal konto? Bez przesady... depresja ma znacznie inne
objawy, wyprowadzanie sie od rodziny, zmiany w jej dofinansowaniu i
ustawianie sie gdzies indziej nie nalezy do nich.
Kasia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2004-04-02 05:37:29
Temat: Re: Mój mąż zniknął ! Co robić
Użytkownik "Eulalka" <e...@w...pl> napisał w wiadomości
news:c4hu6h$ds0$4@news2.ipartners.pl...
> Użytkownik Specyjal napisał:
>
>
> > Może najpierw sprawedzić przyczynę dziwnego zachowania? Ja pomyslalem
> > "zwyczajnie" o długach a nie o kochance.
>
> I dlatego od 3 miesięcy jest nieobecny, gapi sie w TV i z nią nie sypia?
> He, he, he - kity to my, ale nie nam ;)
A może ma depresje ?
Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2004-04-02 05:43:33
Temat: Re: Mój mąż zniknął ! Co robićKarolina wrote:
> nie chce
> dopuszczac do siebie mysli, ze mogloby chodzic o inna kobieta...
Wierze w to, ze kazdy z nas ma bardzo silny instynkt, ale czesto staramy sie
go zagluszyc, bo moze lepiej jest nie wierzyc w to, co sie czuje, co
przypuszcza, moze latwiej jest sie ludzic, ze prawda jednak nie jest taka
bolesna.
Wiem, ze boli, nawet nie wyobrazam sobie co ja bym w takim momencie zrobila,
ale wiem tez, ze Ty sama dobrze wiesz co jest przyczyna, nawet napisalas o
tym w ostatnim zdaniu... Nie boj sie tego, lepiej jest wiedziec i dzialac,
niz ludzic sie i nadal oklamywac dzieci (one tez w koncu kiedys beda musialy
sie dowiedziec, ze tata pewnie juz nie wroci...).
A reszte pewnie powinnas zalatwic prawnie, bo jezeli facet nie czuje sie
odpowiedzialny emocjonalnie za rodzine, to przynajmniej powinien sie poczuc
finansowo.
Nic nie dzieje sie bez przyczyny, kto wie co na Ciebie jeszcze czeka w
zyciu. Moze za 10 lat okaze sie, ze facet tak na prawde zrobil Ci
przysluge, ze moze mu jeszcze podziekujesz, ze uwolnil Cie z tego zwiazku,
bo Twoje zycie jest o wiele lepsze, niz z nim 10 lat temu.
pozdrawiam serdecznie i zycze duzo sil i wiary w jutro :-)
Kasia
Ps. Po burzy _zawsze_ jest tecza :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2004-04-02 06:01:30
Temat: Re: Mój mąż zniknął ! Co robićidiom wrote:
> A jeśli kasa mu była potrzebna na leczenie ? Jeśli pojechał do
> jakiegoś prywatnego szpitala?
I zonie nie mogl o tym powiedziec?
Kasia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2004-04-02 06:02:01
Temat: Re: Mój mąż zniknął ! Co robić
Użytkownik "FeLicja" <insearch4myselfNOSPAM@hotmail_NO.comMENT> napisał w
wiadomości news:c4iu58$c53$1@news.onet.pl...
> idiom wrote:
>
> > A może ma depresje ?
>
> I dlatego sprzatnal konto? Bez przesady... depresja ma znacznie inne
> objawy, wyprowadzanie sie od rodziny, zmiany w jej dofinansowaniu i
> ustawianie sie gdzies indziej nie nalezy do nich.
A jeśli kasa mu była potrzebna na leczenie ? Jeśli pojechał do jakiegoś
prywatnego szpitala?
Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2004-04-02 06:27:16
Temat: Re: Mój mąż zniknął ! Co robićW artykule news:c4hu6h$ds0$4@news2.ipartners.pl,
niejaki(a): Eulalka z adresu <e...@w...pl> napisał(a):
> Użytkownik Specyjal napisał:
>
>> Może najpierw sprawedzić przyczynę dziwnego zachowania? Ja pomyslalem
>> "zwyczajnie" o długach a nie o kochance.
> I dlatego od 3 miesięcy jest nieobecny, gapi sie w TV i z nią nie
> sypia?
A dlaczego nie? Silny stres może powodować takie zachowanie - myślami
jest gdzie indziej, bo wciąż pamięta o długu (lub innej stresującej
okoliczności). Brak ochoty na seks w mocno nerwowej sytuacji to także
nic dziwnego.
> Eulalka
Michel
--
Tento post je odeslan s pocitace a preto neobsahuje original podpisu
http://www.michelek.republika.pl (w budowie)
http://www.zaginione-obrazy.pl
Prywatnie pisz na michel-maupa-data-pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2004-04-02 06:56:25
Temat: Re: Mój mąż zniknął ! Co robić
Użytkownik "Michal Koziara" <a...@...stopce.invalid> napisał
w wiadomości news:c4j2lf$rje$1@nemesis.news.tpi.pl...
> W artykule news:c4hu6h$ds0$4@news2.ipartners.pl,
> niejaki(a): Eulalka z adresu <e...@w...pl> napisał(a):
>
> > Użytkownik Specyjal napisał:
> >
> >> Może najpierw sprawedzić przyczynę dziwnego zachowania?
Ja pomyslalem
> >> "zwyczajnie" o długach a nie o kochance.
> > I dlatego od 3 miesięcy jest nieobecny, gapi sie w TV i
z nią nie
> > sypia?
>
> A dlaczego nie? Silny stres może powodować takie
zachowanie - myślami
> jest gdzie indziej, bo wciąż pamięta o długu (lub innej
stresującej
> okoliczności). Brak ochoty na seks w mocno nerwowej
sytuacji to także
> nic dziwnego.
>
Do d* z taką rodziną w której nie mówi się o problemach i
nie czerpie z niej siły do ich rozwiązywania!
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2004-04-02 07:02:52
Temat: Re: Mój mąż zniknął ! Co robić
Użytkownik "Basia Z." <bjz@USUN_TO.poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:c4j2uc$12tl$1@news2.ipartners.pl...
>
> Użytkownik "Qwax" :
>
> > Do d* z taką rodziną w której nie mówi się o problemach
i
> > nie czerpie z niej siły do ich rozwiązywania!
> >
>
> Taaa - zwłaszcza najlepiej zwierzyć się żonie z problemów
z kochanką.
>
Oczywiście - jasność rozwiązań jest najlepsza ;-)))
a tak bez żartów - mój komentarz odnosił się do sytuacji
'niekochankowej'
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2004-04-02 07:05:07
Temat: Re: Mój mąż zniknął ! Co robić
Użytkownik "Qwax" :
> Do d* z taką rodziną w której nie mówi się o problemach i
> nie czerpie z niej siły do ich rozwiązywania!
>
Taaa - zwłaszcza najlepiej zwierzyć się żonie z problemów z kochanką.
Pozdrowienia.
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2004-04-02 07:17:51
Temat: Re: Mój mąż zniknął ! Co robić
Użytkownik "Qwax" :
>
> a tak bez żartów - mój komentarz odnosił się do sytuacji
> 'niekochankowej'
>
Tu się z Tobą zgadzam, ale sama mam w domu taki egzemplarz, że jak coś go
gryzie nigdy nie powie.
Wręcz przeciwnie, będzie łaził naładowany i zły jak osa, czepiał się byle
czego, krzyczał na wszystkich.
Nie powie że mu np. obiecali pieniądze i spóźniają się z wypłatą, każdy by
zrozumiał i nie podchodził (bez kija), a tak - jestem skazana na własne
domysły. Po 20 latach małżeństwa mniej więcej potrafię wyczuwać te nastroje.
Ale dzieci np. nie wiedzą i się dziwią "czemu tata na mnie nakrzyczał bez
powodu".
Nie wiem jak inni faceci, wydaje mi się to być typowo męską przypadłością.
=====
To wszystko tak na marginesie - w przypadku Karoliny szczerze mówiąc tez
zadbałabym przede wszystkim o zabezpieczenie finansowe, jak słusznie radzi
Eulalka, a wcześniej zanim będą alimenty - pożyczka np. od jego rodziców (z
dokładnym wyjaśnieniem sytuacji w jakiej się znalazłaś).
Pozdrowienia.
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |