Mój mąż zniknął ! Co robić

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 140

51. Data: 2004-04-02 17:56:48

Temat: Re: Mój mąż zniknął ! Co robić
Od: "FeLicja" <insearch4myselfNOSPAM@hotmail_NO.comMENT> szukaj wiadomości tego autora

"idiom" <i...@w...pl> wrote in message
news:c4j8pq$j4g$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Dlaczego ? Bo kierujemy się w życiu stereotypami - zarówno mężczyźni, jak
i
> kobiety. I niestety, jeśli kobieta wyjeżdża nagle zostawiając dzieci u
> dziadków, to jest biedną ofiarą męża, która ma depresję.

Moze mow za siebie ;-) Ja nie pomyslalabym o tej kobiecie jako o biednej
ofiarze meza. Owszem, podejrzewalabym przemeczenie wynikajace z opieki nad
dziecmi (moze stad wlasnie wynika taki stereotyp - kobiety zajmuja sie
dziecmi i domem, mezczyzni finansami), ale dziwilabym sie, ze musialo dojsc
do porzucenia dzieci by zorientowac sie, ze cos dzieje sie nie tak w jej
zyciu osobistym.
Jezeli facet wyjechalby w zwiazku z przemeczeniem (zwroc uwage na to co sie
stalo z finansami - glownie dlatego wykluczam sprawe depresji) to tez
rozumialabym, ze osoba ta potrzebuje pozbierac mysli.
I teraz przyklad z mojego zycia: moj maz tez wyjechal na jakis czas. Wzial
tydzien wolnego z pracy, powiedzial ze nie wie kiedy wroci. Wrocil po 3
dniach. Pieniadze byly tam gdzie byly, nie bylo dodatkowych wydatkow
alarmujacych jakies przeczucia, przed wyjazdem poinformowal cale grono
naszych znajomych (rodziny tu nie mamy) by podczas jego nieobecnosci
upewnili sie, ze mi nic nie potrzeba.
Teraz widzisz roznice?
Swoja droga maz wrocil wypoczety i pelen energii do zycia. Te pare dni duzo
mu zrobilo, ale jeszcze raz - wiedzialam, ze byl przemeczony, mielismy wtedy
tez kryzys w malzenstwie, i wiedzialam, ze musi odpoczac ode mnie, od
dziecka. Kto wie, czy dzis bylibysmy razem, gdbybym na ten wyjazd nie
zgodzila sie...

> A jeśli facet robi
> tak samo, z podobnymi objawami, to jest wrednym dziwkarzem....

Jezeli pieknie sprzata pieniazki, to prosze pani jak najbardziej.
Kasia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

52. Data: 2004-04-02 17:58:10

Temat: Re: Mój mąż zniknął ! Co robić
Od: "kolorowa" <v...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

"FeLicja" napisała
> Wszystko dobrze, tylko te pieniadze nie wskazuja na depresje. Ktos kto
jest
> zniechecony do zycia nie ogranicza zabezpieczenia finansowego zonie i
> dzieciom.

Dla mnie to wyczyszczenie konta też nieciekawie wygląda.
IMO szkoda czasu na spekulacje. Zabezpieczenie finansowe jest w tym wypadku
sprawą priorytetową.

Małgośka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

53. Data: 2004-04-02 18:08:35

Temat: Re: Mój mąż zniknął ! Co robić
Od: "FeLicja" <insearch4myselfNOSPAM@hotmail_NO.comMENT> szukaj wiadomości tego autora

"idiom" <i...@w...pl> wrote in message
news:c4j9ad$7qg$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "FeLicja" <insearch4myselfNOSPAM@hotmail_NO.comMENT> napisał w
> wiadomości news:c4j6qf$jnm$1@news.onet.pl...
> > Czy Ty znasz objawy zdrady i depresji? Mam wrazenie, ze nie umiesz
> > rozrozniac dwoch jakze roznych sytuacji.
>
> A jakie są ?

Podczas depresji jest ogolne zniechecenie do zycia. Moze objawiac sie w
roznych miejscach, w pozyciu seksualnym, w odseparowaniu sie od ludzi.
Zazwyczaj taka osoba nie mysli o pieniadzach.
Zdrada rowniez oznacza sie odseparowaniem od najblizszych (szczegolnie
parnera), ale tez pojawia sie inny element, jest taka inna energia wokol
osoby zdradzajacej. Moja kolezanka wlasnie dowiedziala sie niedawno o tym,
ze jej przypuszczenia sie potwierdzily co do zdrady w ich zwiazku.
Powiedziala, ze mozna bylo wrecz wyczuc energie tej drugiej kobiety, jej
zainteresowania, jej styl zycia, jej osobowosc. Pieniedze tez gdzies
dziwnie uciekaly, no i on tez jakis taki odsuniety byl.
Przyklad innej znajomej, dokladnie to samo. Przeczucie ze cos jest nie tak.
Dziwne nikniecie pieniedzy, szczegolnie ze to ona sie zajmowala wszystkimi
finansami. Nieuchwytny maz, niewytlumaczone zachowania.
Sytuacji takich jest pelno, poczytaj troche na ten temat, przeanalizuj rozne
sytuacje.
I teraz sytuacja Karoli, ona sama powiedziala, ze nie che myslec o tym, ze
moze chodzic o inna kobiete. Nie mysle, ze ot tak sobie boi sie czegos, co
jej wlasna intuicja podpowiada. Po prostu inne fakty. Pieniadze _wszystko_
tu zmieniaja.

> Depresja - występuje u kobiet
> Zdrada - występuje u mężczyzn ?

Bez przesady. Widze ze mnie calkowicie nie znasz, skoro tak oceniasz moje
szufladkowanie problemow.

> A kobieta nie musi ? (vide wątek jacka p.)

Czy tamta kobieta posprzatala konto z pieniazkow?

> > Wcale nie. Kazdy ma prawo do wyjscia ze zwiazku wtedy, kiedy wszystko
sie
> > sypie i nie ma sie szansy na poprawe. Kazdy ma prawo sie odkochac i nie
> > umiec sobie poradzic z roznymi etapami milosci, zwiazku. Ale tylko
> tchorza
> > trzeba, zeby zalatwic sprawy tak, jak opisala Karola, a tchorze niewiele
> > maja wspolnego z depresja...
>
> Jak wyżej...

Czyli zgadzasz sie ze mna?
Kasia
Ps. Jeszcze raz: nie naleze do kobiet, ktore lituja sie nad wszystkimi
kobietami jako ofiarami losu i uwazaja kazdego faceta jako samca, ktorego
obowiazkiem jest tylko produkowanie kasy. Znam wiele przypadkow, gdy
kobiety same stworzyly sytuacje, w jakich sie znalazly, wlacznie z ryzykiem
stracenia praw rodzicielskich do dziecka, bo takiej jednej sie wydawalo, ze
sad przyzna jej dziecko tylko wylacznie ze wzgledu na posiadanie przydatkow.
Trafic na taka manipulantke to trzeba miec wybitne szczescie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

54. Data: 2004-04-02 18:09:30

Temat: Re: Mój mąż zniknął ! Co robić
Od: "FeLicja" <insearch4myselfNOSPAM@hotmail_NO.comMENT> szukaj wiadomości tego autora

"idiom" <i...@w...pl> wrote in message
news:c4jalp$e5v$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Eulalia" <e...@k...pl> napisał w wiadomości
> news:c4j8se$4o3$2@atlantis.news.tpi.pl...
>
> > ps. Chłop owszem, może mieć dość, spakować manele
> > i wyjechać w siną dal pod żagle. Ale nie robi tego
> > jak tchórz zostawiając na stole kartkę.
>
> A kobieta w ten sposób może ?? Zostawiając dzieci u dziadków i wyjeżdżając
> bez słowa ?
> Bo co? Bo mężczyzna nie może być tchórzem, a kobieta może ?

Dlaczego kobieta nie moze byc tchorzem? Kto tak powiedzial? Ja? Eulalka?
Moze nie mieszaj dziesieciu dyskusji na raz, bedzie o wiele latwiej nam sie
dyskutowalo :-)
Kasia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

55. Data: 2004-04-02 18:11:49

Temat: Re: Mój mąż zniknął ! Co robić
Od: "FeLicja" <insearch4myselfNOSPAM@hotmail_NO.comMENT> szukaj wiadomości tego autora

"kolorowa" <v...@a...pl> wrote in message
news:c4k8fn$q67$1@news.onet.pl...
> Znasz wyłącznie objawy depresji, jakie wystąpiły u Ciebie. Równie dobrze
> mogłabyś stawiać diagnozę przez internet na temat zapalenia płuc i
> twierdzić, że jak ktoś nie ma gorączki, to nie jest chory, bo Ty np. jak
> byłaś chora, to miałaś.

Objawy depresji maja to do siebie, ze sa dosc podobne. Jest apatia do
zycia, ogolne zniechecenie, odseparowanie sie od zycia (nie tylko
najblizszych osob), nie dbanie o takie sprawy, jak np finanse.
Swoja droga - dziwne ze sekretarka nie wiedziala, ze w malzeznstwie byly
jakies problemy i maz sobie wyjechal bez zony. Chyba osoba pracujaca obok
przez 8 godzin dziennie 5 dni w tygodniu zorientowala sie, ze cos jest nie
tak. A tu takie zaskoczenie...
Kasia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

56. Data: 2004-04-02 18:14:36

Temat: Re: Mój mąż zniknął ! Co robić
Od: "FeLicja" <insearch4myselfNOSPAM@hotmail_NO.comMENT> szukaj wiadomości tego autora

"idiom" <i...@w...pl> wrote in message
news:c4jka2$1a2$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "misiczka" <s...@m...com> napisał w
> wiadomości news:c4jip2$581$1@news.onet.pl...
> >
> >
> > Ty tak serio? Naprawdę w to wierzysz?
>
> Po prostu staram sie nie oceniac majac minimum informacji.

Ale informacji tam bylo wystarczajaco duzo, by ta sytuacje ocenic. Wiemy,
ze facet wyjechal. Wiemy, ze sekretarka byla zaskoczona danym ukladem
(gdyby podejrzewala cos, jakas depresje, jakies problemy w malzenstwie,
pewnie inaczej by zareagowala), wiemy ze sprawa finansowa zony sie
pogorszyla, czego nie mozemy powiedziec o mezu. To jest wystarczajaco duzo
informacji, nie sadzisz?

> Ale skoro w przypadku
> kobiety zakłada sie takie mozliwości, to dlaczego nie zakładać tego w
> przypadku mężczyzny.

Chyba zaraz zorganizuje jakis czas i poczytam tamten watek, bo az mnie
niesie ;-)
Kasia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

57. Data: 2004-04-02 19:17:35

Temat: Re: Mój mąż zniknął ! Co robić
Od: "Cloudic" <g...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "kolorowa" <v...@a...pl> napisał w wiadomości
news:c4k8ng$dpb$1@news.onet.pl...

> Bo mężczyźni raczej nie chcą mówić o swoich słabościach. Nie chcą mieć
> depresji. Chcą być silni.

Tylko nie wiem, czemu mężczyznom się wydaje, że to
świadczy o ich sile ?. Więcej siły i odwagi wymaga chyba
przyznanie się, że ma się kłopoty i jest się w depresji.
Szczególnie jeśli to dumny facet z mocnym charakterem.

Nie znamy drugiej strony medalu
i powodów którymi mąż Karoli się kierował, ale z tego co tu
widać nasuwa mi się skojarzenie z facetem, który ani dumny, ani z silnym
charakterem, ani odpowiedzialny...Ale z pewnością nie głupi, bo o
przeniesieniu konta pomyślał.

I jeszcze coś - może i ma jakieś powody, może kochankę,
może depresję, ale jeśli decyduje się na dzieci, to do
cholery, trzeba być za te dzieci odpowiedzialnym !
Dzieciom trudno będzie wytłumaczyć jakikolwiek
powód zniknięcia taty.A mama pewnie teraz też nie wygląda
kwitnąco i radośnie...

- cloudic -

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

58. Data: 2004-04-02 19:36:01

Temat: Re: Mój mąż zniknął ! Co robić
Od: "Specyjal" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

"kolorowa" <v...@a...pl> wrote in message
news:c4k8ng$dpb$1@news.onet.pl...
> Bo mężczyźni raczej nie chcą mówić o swoich słabościach. Nie chcą
mieć
> depresji. Chcą być silni.

Bo mężczyźni muszą być silni, pewni siebie i zadowoleni, lepiej też
żeby nie mówili o swoich słabościach.

Która kobieta chce przebywać w towarzystwie słabego, depresyjnego
faceta nieukrywającego słabości?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

59. Data: 2004-04-02 20:22:18

Temat: Re: Mój mąż zniknął ! Co robić
Od: "kolorowa" <v...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Cloudic" napisała
> > Bo mężczyźni raczej nie chcą mówić o swoich słabościach. Nie chcą mieć
> > depresji. Chcą być silni.
>
> Tylko nie wiem, czemu mężczyznom się wydaje, że to
> świadczy o ich sile ?. Więcej siły i odwagi wymaga chyba
> przyznanie się, że ma się kłopoty i jest się w depresji.

Sądzę, że oni nie myślą w ten sposób, że nieprzyznanie się świadczy o sile.
Ale że depresja jest oznaką słabości. Nieradzenie sobie z kłopotami jest
oznaką słabości. Chcą sami sobie z nimi poradzić, żeby potwierdzić swoją
siłę.

Małgośka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

60. Data: 2004-04-02 20:37:58

Temat: Re: Mój mąż zniknął ! Co robić
Od: "kolorowa" <v...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

"FeLicja" napisała
> Zdrada rowniez oznacza sie odseparowaniem od najblizszych (szczegolnie
> parnera), ale tez pojawia sie inny element, jest taka inna energia wokol
> osoby zdradzajacej. Moja kolezanka wlasnie dowiedziala sie niedawno o
tym,
> ze jej przypuszczenia sie potwierdzily co do zdrady w ich zwiazku.
> Powiedziala, ze mozna bylo wrecz wyczuc energie tej drugiej kobiety, jej
> zainteresowania, jej styl zycia, jej osobowosc.
> Przyklad innej znajomej, dokladnie to samo. Przeczucie ze cos jest nie
tak.
> Sytuacji takich jest pelno, poczytaj troche na ten temat, przeanalizuj
rozne
> sytuacje.

Mam koleżankę, którą zdradzał mąż - jej doświadczenie mówi o czymś zupełnie
przeciwnym. Mąż stał się dużo bardziej czuły, pojawiały się kwiaty, więcej
czasu dla żony. O kochance dowiedziała się od niego, już po zakończeniu
"przygody". Nie miała żadnego przeczucia. Myślała, że to z zupełnie innego
powodu.
I wpadła w deprechę. Jedynym objawem dla osób z zewnątrz były trzęsące się
ręce. Jak się ktoś dobrze przyjrzał.

Małgośka