Data: 2017-05-27 05:24:25
Temat: Re: Mój ulubiony okres życia w Polsce to...
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu sobota, 27 maja 2017 03:28:03 UTC+2 użytkownik Jakub A. Krzewicki napisał:
> W dniu sobota, 27 maja 2017 02:27:45 UTC+2 użytkownik Jakub A. Krzewicki napisał:
> > W dniu sobota, 27 maja 2017 01:36:21 UTC+2 użytkownik Chiron napisał:
> > > Użytkownik "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> napisał w
> > > wiadomości news:d30460e7-e683-42b9-ae93-2216c22b65ff@googlegrou
ps.com...
> > > Późne lata 80-te do wczesnych 90-tych. Bardzo się trudzę, żeby przekazać
> > > młodzieży tę atmosferę umysłową, jaka panowała, gdy chodziłem do szkoły.
> > > Młodzież tego nie rozumie, jaką w końcówce lat 80-tych było radochą, gdy
> > > można
> > > było puścić kasetę z VHS zgraną z oryginału przywiezionego przez przemytnika
> > > z Jugosławii, z dubbingiem Szołajskiego, Jasieńskiego czy później
> > > Beksińskiego.
> > > Gdzie znajdował się film kung-fu o pijanym mistrzu, rambo osiem albo horror
> > > gotycki. Albo tej atmosfery, kiedy szedłeś się badać do irydologa, "ciosy
> > > karate ćwiczyłeś z bratem" czy ze stryjkiem w ogródku z książeczki
> > > podpisanej
> > > "Ryszard Murat" czy też kupowałeś sobie klapki "akupresy" reklamowane w
> > > tygodniku
> > > "Bez Pardonu". Oprócz tego "Alfy", "Relaksy", "Fakty i Fikcje", wczesna
> > > "Fantastyka" oraz magazyn "Mój świat" (na który próżno poluję). Tego typu
> > > kultura popularna jest dzisiaj nie dość, że trudna do zdobycia, to jeszcze
> > > cenzurowana jako relikt epok minionych. No i oprócz tego wszystkie książki,
> > > które marzyłem, żeby wtedy przeczytać - krajowe i zagraniczne, ale nie było
> > > ich
> > > wydań/tłumaczeń.
> > >
> > > Jak Chirek zwrócisz uwagę na lata 80-te ub. w. - to one są kluczem do wielu
> > > moich obecnych przyzwyczajeń.
> > >
> > > ====================================================
========
> > >
> > > Pisałem Ci o tym. Skoordynowana akcja sbeków, polegająca na tworzeniu "nowej
> > > duchowości". Czyli: jak masz wierzyć to ok, byle jak najdalej od tego
> > > wstrętnego KRK. No i drukują to, co wielu ich TW czy wręcz etatowych
> > > współpracowników (jak Leszek Szuman) pisze. Otóż w czasach największej
> > > cenzury komunistycznej ukazują się odcinki kultowego "Życia po śmierci"
> > > L.Szumana. Magazyn "Nieznany Świat" naszpikowany agenciakami jak wielkanocna
> > > baba rodzynkami- ma się świetnie do dziś. Powstają (przypominam, to naprawdę
> > > czasy bolszewickiego zamordyzmu!) i działają bez większych problemów-
> > > głównie we Wrocławiu, który stał się centrum antyduchowości- różne, często
> > > bardzo destrukcyjne sekty- prowadzone, jakże by inaczej- przez takich
> > > sbeckich TW jak Matuszewski ze swoim Himavanti, różnego rodzaju sataniści,
> > > Misja Czajtanii, etc. To ten Twój klimat- lat 80. Problem w tym, że jakoś
> > > nie dajesz rady wyjść poza to. Wszystko sprowadzasz do intelektu. A w ten
> > > sposób możesz wszystko udowodnić, lub wszystkiemu, co tylko chcesz-
> > > zaprzeczyć. Nie czujesz, że coś po prostu jest złe.Nawet nie dociera do
> > > Ciebie (raczej: nie chcesz tego do siebie dopuścić), że wszelcy znani mniej
> > > lub bardziej- NewAge'owcy- czemuś źle kończyli. Nawet ci, co jeszcze żyją.
> > > No chyba nie chcesz powiedzieć, że taki Matuszewski ma wszytko pod kopułą
> > > poukładane? Ilu za swój taniec z diabłem płaci w różny sposób- złem, które
> > > dotknęło jego najbliższych, czy też jego- przekształcając go np w pedofila?
> > > Ty- wszystko sobie wytłumaczysz, usprawiedliwisz. Pokazać Ci kogoś takiego
> > > jak Tekieli- to nie wiesz, czy to prawda. Owszem, moje "przygody" są tylko
> > > ułamkiem tego, co przeżył on. I- być może- zaliczył "fazę" w drugą stronę.
> > > Jednakże lepsze to, niż taki taniec z diabłem. A ja miałem okazję wysłuchać
> > > już kilkunastu dość podobnych wyznań- ludzi, których uważam za wiarygodnych.
> > > I jakoś dziwnie zgadza się to z tym, co ja przeżyłem.
> > > A Ty- jaki masz problem? Jak płacisz? Popatrz na swoje życie- tylko nie
> > > przez pryzmat intelektu. Owszem, korzyści z tego, co robisz- z pewnością też
> > > masz. Jednak to tylko ułuda.
> > > Jakubie- masz pretensje za modlitwę ograniczającą. No ale (hipotetycznie)-
> > > gdybyś był po stronie Ducha Świętego- czy taka modlitwa mogłaby Cię jakoś
> > > ograniczyć? Czy stało by Ci się coś złego? Nie widzisz, co sam na siebie
> > > ściągasz?
> > >
> > > --
> > > Chiron
> >
> > Czarna magia, satanizm, ezoteryka, klątwy - radiosamiec.pl
> > https://youtu.be/Q8YqF4WtRGQ
>
> Masz może na to namiary:
> Sergej O. Prokofieff - Spotkanie ze złem i jego przezwyciężenie dzięki nauce
duchowej
> ???
PS. Jeśli odejdę od środowiska ezoteTryków, to raczej w tym kierunku, a nie
w Twoim
|