Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta
.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Jan Werbiński" <j...@f...com>
Newsgroups: pl.misc.dieta
Subject: Re: Moja DO- KONIEC!
Date: Tue, 10 Jun 2003 07:47:42 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 46
Message-ID: <bc3rfa$f6e$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <s...@k...wox.org>
NNTP-Posting-Host: pa54.zgora.sdi.tpnet.pl
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1055224106 15566 213.25.235.54 (10 Jun 2003 05:48:26
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 10 Jun 2003 05:48:26 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.dieta:18831
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Mike" <m...@k...wox.org-nospam> napisał w wiadomości
news:slrn.pl.bea29r.1e7.mike@krakow.wox.org...
> Witam. Miałem napisać, jak mi idzie, to piszę: niedziela była ostatnim
> dniem DO. Fakt, ale ze mnie siłacz- przeżyłem aż 3 dni. ;-)
> Olewam to- przez te 3 dni ani raz się nie wypróżniłem :))))))
Zdaniem Krysi błonnik jest przecież trujący i koncerny próbują go sprzedawac
na siłę. :-)))
> Wcale to takie śmieszne nie jest, chociaż śmieszki stawiam.
> Wiecie co- chociażby za miesiąc miały się cuda dziać, nie ufam takiej
> diecie, po której, za przeproszeniem, nie można się wysrać. Już chyba
> wiem, po co te "suszone śliwki lub morele"...
> Szkoda czasu spędzonego w toalecie. Kwaśniewski radzi w książkach pić
> ziółka- a ja to olewam, nie będę pić ziółek i nikt mi nie wmówi, że
> dieta powodująca zaparcie jest zdrowa, obojętnie w jakim okresie.
> Kolejna rzecz- podczas treningu (pisałem, że tańczę sportowo) leje się
> ze mnie jak z fontanny a kondycji zero,
Mało węglowodanów. Gdybyś dochodził do DO stopniowo to byś pewnie nie
zauważył tak jak większość opytmalnych.
> co naprawdę nie jest miłe ani dla mnie ani dla
> mojej parnterki :/ :-((( Poza tym w niedzielę czułem się strasznie
> słabo, a na DO byłem 2 dni. Ilości policzone skrupulatnie, limity na
> pewno nie przekroczone. Dziś, po zjedzeniu porządnej ilości chleba,
> słabość minęła.
>
> Wiem, co napiszecie i rozumiem to, i tak mogłoby być, tj, że przejdą mi
> te objawy, że to "szok" dla organizmu i tak dalej. A ja mam coś takiego
> gdzieś. DO uświadomiła mi, że trzeba myśleć o tym, co się je, ale
> niekoniecznie musi to być głównie tłuszcz.
> Nooo, teraz to się zacznie... :-)
No to zaczynamy: gratuluję!
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Strona domowa http://www.janwer.com/ [ http://pa54.zgora.sdi.tpnet.pl/jw/ ]
Nasza sieć http://www.fredry.net/ [ http://pa54.zgora.sdi.tpnet.pl/ ]
|