Data: 2004-07-17 13:26:09
Temat: Re: Moja dieta (tyci dlugie) part 1
Od: "slawek" <slawekopty(usuń)@gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Gosia Plitnik" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:cd902t$4eu$1@news.onet.pl...
To jak z ta wodą?Jak dużo pijesz, to jak jest
> możliwe że jej tyle tracisz???ja laik w temacie jestem:-)
>
podczas codziennego zycia i odzywiania się masz w swoim organiźmie dużo
różnych enzymów służących twojemu ciału do rozkładania pokarmu na częsci
mozliwe do przyswojenia przez komórki tak w skrócie , dodatkowo w przewodzie
pokarmowym zyją bakterie , jeżeli teraz zaczniesz ograniczać jedzenie to
organizm w skutek niedoborów energetycznych spali niepotrzebne w danej
chwili enzymy , każdy enzym to białko a każde białko zawiera WODĘ ,
następnie idąc dalej to twoja flora bakteryjna nie wyżywi się na skąpszych
racjach żywnościowych więc część z niej wydalisz , bakterie to białka a
każde białko zawiera WODĘ , w efekcie przez pierwszy tydzień prawie nie
spalisz swoich zapasów tłuszczu , a spadek wagi to własnie ubytek
niepotrzebnych enzymów i bakterii które w większości są WODĄ , poza tym
cześć energii zostaje pobierana z mięsni a mięśnie jak wiadomo to białka
które zawierają wode dlatego potocznie mówi się ze w pierwszych dniach
odchudzania tracimy wodę ;)
Problemy zaczynają się gdy przestajesz ograniczać jedzenie czyli wtedy gdy
PĘKASZ ;( , organizm któremu dostarczono wystarczającą ilość pokarmu zaczyna
wytwarzać enzymy konieczne do trawienia tegoż pokarmu , namnaża się flora
bakteryjna , odbudowują się spalone mięsnie w efekcie w ciągu kilku dni
waga podnosi się o 2-3 kg ;( , ale to nie koniec , organizmy ssaków nmają
taki mechanizm ze po ograniczeniu pożywienia zaczynają gromadzić energie i
zbierają jeszcze więcej tłuszczu , przygotowując się na ewentualne przyszłe
niedobory , czyli powstaje jojo
Slawek
|