Data: 2004-06-09 08:57:22
Temat: Re: Moja historia [krok II-gi]
Od: "Majka" <m...@z...szczecin.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Crimson" <c...@g...de> napisał
> W urzędach czysto.... [ciach]
Dla mnie super sprawa, ale będzie wymagała :
1- mnóstwo czasu
2- pieniędzy
3- entuzjazmu na podobnym poziomie co dziś
Wiele zależy też od tego ile masz lat, jak jest z rodziną, czy możesz liczyć
na pomoc przyjaciół (rodziny), czy sam potrafisz wykonać niektóre prace
techniczne (ogrodowych się nauczysz). Spróbuj zaznajomić się z kimś
lokalnym, kto zna ludzi, urzędy, fachowców. Często może to być nieoceniona
wiedza (ktoś ma traktor, inny zna się na dachach , szwagier jest sołtysem
itp).
Dobrą radę dał Ci ten, kto radził przywieźć tam kobietę i
fachowca-budowlańca.
Ja zaczęłabym od domu, bo jak rzucisz się na ogród (a to robota bez końca),
a nie będziesz miał się gdzie wymyć czy ugotować, to szybko trudności
codzienne zasłonią przyjemności.
Pozdrawiam
Majka
P.S. Rok temu kupowałam Mamie mieszkanie. We wszystkich ofertach koszty
notariusza pokrywał kupujący.
|