Data: 2009-08-05 22:13:46
Temat: Re: Moja wolność
Od: "michal" <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
tren R wrote:
>>>>> Wcale nie jestem naiwniakiem, dla mnie liczą się fakty i prawda..
>>>>> A co do XL-ki to muszę Ci powiedzieć że nawet niezbyt ją lubię
>>>>> (czy można lubić kogoś kto mówi że cię poszczuje psami?), ale
>>>>> muszę jej przyznać że jest chyba najbardziej inteligentną osoba
>>>>> na tej grupie. I wcale nie uważam że fantazjuje na temat swojego
>>>>> życia osobistego..
>>>> Masz prawo tak uważać i stawiać się, świadomie czy nie na tej
>>>> grupie, w odpowiednim Twojej postawie miejscu.
>>> Co to znaczy - "stawiać się"? Czy pisanie prawdy na tej grupie to
>>> właśnie "stawianie się"?
>> Przedstawiając się szeroko w jakimś środowisku, czy chcemy tego czy
>> nie chcemy, stawiamy się w jakimś miejscu (hierarchicznie, rodzajowo
>> czy na skali wiarygodności). Gdyby ktoś zbadał statystycznie
>> indywidualne oceny wielu osób z danej zbiorowości o każdej osobie,
>> to wynik mógłby być zbliżony do oceny obiektywnej. Każdemu z nas
>> przypisano by jakąś wielkość, która wyrażałaby nasze miejsce w
>> grupie.
> prowadziłem sporo projektów oceny tzw 360 - czyli jedną osobę oceniają
> ludzie z dołu (podwładni), z boku (koledzy), z góry (przełożeni) i
> inni (różne grupy osób). w sumie oceny dokonywało czasami kilkanaście
> osób. i cóż - metoda 360 to narzędzie obarczone bardzo mocno
> nastawieniem emocjonalnym.
> nie lobię tego drania, to mu pokażę, co jest wart. ciach, jedyneczka,
> ciach następna! a tego lubię, no on jest extra, piąteczka, proszę
> bardzo. a kto mnie rozliczy z tego, anonimowo jest?
Nie znałem tej metody, ale to samo albo coś bardzo podobnego miałem na
myśli. Właśnie o opinie mierzone emocjami są tu istotne, a nie ocena
merytoryczna poszczególnych osób. Anonimowość pozwala na więcej szczerości w
opiniach.
--
pozdrawiam
michał
|