Data: 2002-06-08 10:00:37
Temat: Re: Moje dziecko po wizycie w powiatowym zespole ds. orzekania
Od: "Katarzyna G." <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "tweety" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:ads59u$sh3$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Tomasz Gumny" <t...@i...org.pl> napisał w wiadomości
> news:adqpbe$aft$1@news.tpi.pl...
> > >Natomiast lekarz wczoraj dal nam zasilek pielegnacyjny na 2 lata, bo za
> dwa
> > >lata moze jej sie poprawic.
> >
> > Na orzeczeniu powinna byc wskazana droga odwolawcza...
> > TG
> Macie rację, ze powinnam się odwołać, ale po co? Szkoda moich nerwów i
> czasu. To zaswiadczenie jest mi potrzebne do zasiłku pięgnacyjnego i jak
> chcą to za dwa lata stanę na komisji jeszcze raz, tylko zadziwił mnie
> optymizm tych lekarzy, którzy nie przeprowadzili ani pół badania i
> kwestionują opinię otolaryngologa Karoli.
>
Też uważam, że powinnaś się odwołać.
Na przykładzie podopiecznej opsu-u powiem, że jej córka (niesłysząca)
dostała orzeczenie o niepełnosprawności z jednym zaznaczonym punktem, który
uzależnia przyznanie jej jako matce zasiłek stały z tytułu opieki nad
niepełnosprawnym dzieckiem.
Komisja uznała, że nie ma koniecznosci stalego wspoludzialu na codzien
opiekuna dziecka w procesie
leczenia, rehabilitacji i edukacji (!!!!). Uważam, że właśnie przy
uszkodzeniu słuchu jest jak najbardziej wymagana konieczność współudziału
opiekuna...... Ta kobieta odwołała się od orzeczenia i wyższa instancją
komisja uznała, że konieczność istnieje. Matka otrzymała w związku z tym
zasiłek stały z ops-u.
Nerwów może szkoda, ale warto Magdaleno.
Potem w przyszłości następna komisja spojrzy na ten dotychczasowy papierek,
który miała Twoja córka i może się nim zasugerować, a skoro uznałaś, że się
z tym zgadzasz to oni uznają, że rzeczywiście tak jest.
Pozdrawiam
Katarzyna G.
|