Data: 2011-03-09 10:13:50
Temat: Re: Molestowanie moralne.
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Lebowski" <lebowski@*****.net> napisał w wiadomości
news:il7j14$bkp$2@speranza.aioe.org...
>W dniu 2011-03-09 10:46, Vilar pisze:
>
>>>>> Dlatego tez najlepiej jest wytrenowac mlodych do gry w ataku i
>>>>> zaszczepic im okzzywanie laski, czy nawet sympatii, kiedy ktos na nia
>>>>> zasluguje.
>>>>>
>>>>
>>>> To bardzo asekuracyjne podejście.
>>>> O ile widzę jego skuteczność w niektórych sferach profesjonalnych, to
>>>> jednak, mam wrażenie, że przy takim podejściu w sferze prywatnej sporo
>>>> się traci. Bo jednak tego, co dla nas ludzi najważniejsze, nie da się
>>>> ani wymusić. Takie mam wrażenie Panie L.
>>>>
>>>
>>> To bardzo krytyczne podejscie wiecznie tylko rozdeptywanej meduzy.
>>> Poza tym mozna by nadmienic, ze Markiz de Sade, czy chociazby
>>> agresorzy wywolujacy syndrom sztokholmski mieli wiecej szczerego
>>> oddania od swoich ofiar, niz pewnie Ty za cale swoje serce, ktore
>>> kiedykolwiek okazalas.
>>> Czy chociazby, ze Twoje argumenty sa kompletnie nie do tego adresata,
>>> ktorego najwyrazniej nawet nie starasz sie zrozumiec, poniewaz faceci
>>> w sferze prywatnej maja raczej nieco inne wartosci czy priorytety.
>>> Albo ze jakkolwiek inteligentnie wymusisc pewnie by sie dalo, to
>>> wywolac lub sprawic raczej trzeba.
>>> Moznaby tez zbluzgac Ciebie prymitywnie za kolejna glupotke drazniaca
>>> moje poczucie sensu i logiki, jak Twoj kolega cbnet Twoje kolezanki.
>>> Mam jednak wrazenie, po juz dosc dlugiej obserwacji tutejszej
>>> spolecznosci, ze wcale nie o dyskusje Ci chodzi, nie o sens, clou czy
>>> jakies wartosci poznawcze, ale poprostu o paplanie dla samego
>>> paplania, jako forme pewnej rozrywki.
>>> A ja w to pogrywac raczej nie za bardzo lubie, wiec do zabawy
>>> musialabys chyba raczej poszukac kogos innego.
>>>
>>
>> Ble, ble, ble Panie L.
>> A coś na temat?
>>
>> MK
>
> hehe uzylem niewidzialnego jezyka?
> Ciekawe jakie slowo wylaczylo Ci jego zrozumienie.
>
Znowu użyłeś swojej ukochanej konstrukcji pakietowej z insynuacjami w
środku. I jak z każdego pakietu nic z niego nie wynika. Napisz coś
sensownego, to pogadamy.
MK
|