Data: 2011-03-10 12:19:36
Temat: Re: Molestowanie moralne.
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:ila9tr$2r81$1@news.mm.pl...
>
> Byłem ciekawy co skrywa się pod maską.
> Chciałem wiedzieć i mieć pewność.
>
> M.in. oczywiście.
Tak to zawsze jest ciekawe. Muszę przyznać......
To jeden z podstawowych motorów nawiązywania przeze mnie relacji z ludźmi.
Zobaczyć kim ktoś jest - tak po prostu, bez oceniania.
(potem okazuje się, że niektórych lubię i jeśli zadziała w dwie strony, to
... telepiemy się dalej przez życie jako bliżsi lub dalsi znajomi,
przyjaciele, rodzina.... ).
Ciekawość...
ma tyle samo wad, co zalet.
Ale jest niezłym bodżcem do działania i za to ją cenię.
>
>
>> Hmm, nie wiem.
>> Ludzie działają w jakiś sposób, bo takie mają "programy". Myślisz, ze
>> jakiś tam psztyczek w nos jest w stanie zmienić cały program? Nie wierzę
>> w to jakoś. Do zmiany potrzeba solidnego wstrząsu.
>
> Ten solidny wstrząs to dla ogromnej większości pieśń końca końców. ;)
Czasami patrzę na ludzi, jak na osoby pozamykane w wieżach z kości
słoniowej.
Problem polega na tym, że ja ze swojej wylazłam i pętam się teraz pomiędzy
tymi wieżami... I czasem mi z tym samotnie.
Ale samotność (nawet w tłumie, czy związkach) to doznanie, które jest
bliskie (mam wrażenie) całej ludzkości. Więc chyba trzeba się z nim po
prostu pogodzić.
MK
|