s...@n...pl (Slawomir Sobczynski) napisał w wiadomości
<9ktjb5$hma$1@news.tpi.pl>:

>Witam!
>
>Mam zamiar zalozyc sobie parapety w mieszkaniu (w blokach). Aktualne
>parapety sa krzywe, waskie, betonowe i paskudne (takie oryginalne 30
>letnie). Jak zamocowac nowy parapet? Niektorzy mowia zeby wykuc w
>scianie do ktorej przylega parapet row i tam wposcic parapet. Na tym
>powinien sie trzymac. Do tego jeszcze tylna krawedz parapetu mozna
>przykleic do okna. Czy to dobry pomysl? A moze znacie jakies lepsze
>metody?
>
>Dzieki i pozdrawiam!
>Slawek

Mam w domu parapety z lastrico, celowo nie wyrzucone podczas
wymiany okien. Na nie zalozylem parapet z plyty wiorowej
(postformingowy) z wysokim cokolem (na tyle wysokim, ze calkowicie
przykrywa parapet z lastrico). W firmie za cholere nie chcieli zrobic
wciec (tylko ciecia wzdluz lub w poprzek, co 0,5 cm. Marny jest zakres
uslug w naszym kraju, oj marny), wiec sam je nacialem brzeszczotem do
metalu. Niczego przy oknie nie ruszalem, nie kulem, tylko przyciety
polozylem na zywca. Przykleilem na jakis silikon, ktory mial w nazwie
"montazowy" (_silikon_, nie pianke, w typowej silikonowej tubie),
rozlewajac tego mnostwo na calej powierzchni parapetu z lastrico (na 2
parapety zuzylem cala tubke). Szczeliny miedzy parapetem a oknem lub
sciana wypelnilem bialym silikonem (zwyklym lub sanitarnym). Trzyma sie
porzadnie, nie odskakuje. Nie probowalem jeszcze (nie bylo mi
potrzebne), ale dzieki zachowaniu lastrico moge po tym swobodnie
chodzic.
Do parapetow mozna kupic na boki zaslepki z tw. sztucznego.
Jestem z Opola, skorzystalem z ofert firmy Hewa (www.hewa.com.pl)

--
Lejak
j...@a...net.pl