Data: 2000-02-08 21:24:11
Temat: Re: Motywy... pytanka do psychologów
Od: "Mr. Greenboo" <f...@k...net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>Czy rzeczywiscie, naprawde, calkowicie chcesz sie od tego uwolnic? Ja
>tez nad tym myslalem. Probuje to zrozumiec, ale nie potrafie. Boje sie.
>Czego sie boje? Boje sie, ze to wszystko czego mnie uczono o ludziach,
>ze Ci wszyscy ludzie, ktorzy mnie otaczaja, beda mi niepotrzebni do
>szczescia. Boje sie wyzwolic umysl.
Myślę, że to nie jest tak... Umysł nie musi się kierować potrzebami..
Może tworzyć samodzielnie... Bedzie bardziej twórczy... swobodny... bez
nawykowych nakazów..
Myślę, że ludzie nadal będą potrzebni do szczęścia... ale tylko po to by
dzielić radość... myślę że taki układ dąży do rozwinięcia w pełni
inteligencji...
Umysł korzysta podczas podejmowania wyboru z pamięci do analizowania
oraz z nawyków które jakby ograniczają i narzycają wybór, kusząc
przyjemnością lub strasząc bólem... Człowiek wybierając przewiduje swoje
reakcje i wybiera takie by oszczędzić sobie cierpienia.... Myślę że takie
reakcje ograniczają człowieka... Jest on wytresowany jak zwierzątko...
GREEN
|