Data: 2010-06-17 13:24:35
Temat: Re: Może to pomyłka freudowska?
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hvd43j$65s$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
> news:hvd1ig$q17$1@mx1.internetia.pl...
>>
>> Użytkownik "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:hvcvug$klb$1@inews.gazeta.pl...
>>>
>>> Gościu ma pomysł jak uratować pasażerów tego samolotu, ma świadomość że
>>> być może żadna z osób mających wpływ na sytuację nie bierze pod uwagę
>>> ewentualności wodowania z powodu "coś takiego nie wpadło mi do głowy",
>>> ma świadomość że czas ucieka stara się więc dodzwonić i przekazać ten
>>> pomysł. Nie bardzo więc rozumiem na czym ten idiotyzm w dzwonieniu miał
>>> by polegać ? Nie wiem ... że zajmuje linię telefoniczną czy cuś ?
>>
>> Bozeswiety-ludzkanaiwnosci.
>> 1. Ile trwalo cale zdarzenie?
>> 2. Ile minelo od poczatku do chwili gdy decyzja o ladowaniu w zatoce
>> jeszcze miala sens (o ile kiedykolwiek miala)?
>> 3. O jakim "sztabie awaryjnym" mowa?
>> 4. _Skad_ wiedzial, ze zadrzenie ma miejsce?
>>
>> Jest i wiecej pytan, ale te wystarcza.
>
> Niestety żadne z Twoich pytań nie odpowiada na moje pytanie :)
I znow trzeba paluszkiem?
Jak bardzo trzeba nie miec kontaktu z rzeczywistoscia, jak glupim trzeba byc
by:
1. Wymyslic tak denna historyjke.
2. Opublikowac ja na wlasnym blogu, pod wlasnym nazwiskiem.
|