Użytkownik "tren R" napisał w wiadomości:

>>>> dajemy jakoś radę, jeden lepiej drugi gorzej. :)
>>> ja nie daję. serio. czasami nie daję, po prostu nie. no nie mogę,
>>> nie umiem i nie chcę. no.

>> Wystarczy wyłączyć telewizor. Gazetę kupuję raz w tygodniu - ale mam
>> czas tylko ogłoszenia pracowe przejrzeć. Radia słucham studenckiego -
>> nie wymaga zbyt wiele uwagi i fajną muzę zapodaje ;) A całą tę jatkę
>> medialną serwuję sobie w nanodawkach - Gosia np. przez "całą"
>> kadencję pisu widziałam w tv może 2 razy (inna rzecz, że mnie
>> wyjątkowo obrzydza).

> ale to nie chodzi tylko o tv czy media.
> wystarczy przejść się na posiedzenie mojej rady miejskiej, albo
> poczytać moje lokalne forum internetowe. nie ma miejsca, żeby ludzie
> się nie kłócili, wyzywali wszystkich na około od złodziei i
> obśmiewali nie licząc się z wiarygodnością podawanych "informacji".
> wystarczy, że moja matka zadzwoni i powie, że "ta twoja koleżanka z
> klasy, co to przyszła do mnie po pomoc, to wiesz, to bardzo
> niewłaściwa rodzina jest, wiesz, ona nie pracuje, jej córka ma 15 lat
> i w ciąży jest, wiesz, bardzo niewłaściwi ludzie".
> wystarczy, że mi sąsiad powie "panie pawełku kurwa, co ony narobiły,
> to gospodarze są?! (nie sposób sie nie zgodzić - na marginesie)
> posprzedawały stocznie, jak to ma być?! panie pawełku, no? a dziś to
> mnie kręgosłup łupie, że chwilę się roszę i już siadać muszę. a
> wczoraj to mi nerwica panie pawełku tak na gardło siadła, że ani
> słowa nie mogę, ani nic. a nogi jak mnie bolą?!"
> i wystarczy że ja sam czasami powiem coś takiego, że aż boli mnie ta
> moja bezmyślność.
> wystarczy?

> za dużo tego jest. za dużo.

Tyle ile trzeba, żeby się nie przejmować. Mamie powiedz, żeby koleżance
z klasy nie pomagała, jak nie chce, a sąsiadowi zaleć odwrócenie plazmy
do ściany. Zaraz go przestanie kręgosłup boleć i niech sobie modele
statków z kartoników składa.
Sam zaświeć przykładem i możesz z taka misją spędzić resztę
tatusiowo-mężowsko-artystycznego życia.

--
pozdrawiam
michał