> Hejka. Akumulator przetrwał największe mrozy w domu, został w tym czasie > podładowany i od przedwczoraj kręci jak szatan a ja jeżdżę już trzeci dzień > na działeczkę. :-) Nota bene oddaloną od klatki o 300 kroków. > PS U nas dzisiaj jest bardzo ślisko ... Ślizgnąłbyś nań szybciej od szatana.
Zobacz także