Data: 2007-08-12 15:16:15
Temat: Re: Muzyka i siostra [długie]
Od: "Sky" <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Osadnik" <o...@w...pl> napisał w wiadomości
news:f9md86$48b$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Sky pisze:
>
> > Najlepiej niech wbuduje w obwód ukryty mikroprzełącznik
> > dostępny od zewnątrz lub przeprogramuje pilota,
> > możnaby też popracować nad ograniczeniem dostępnej dla
"niewtajemniczonych"
> > skali głośności
> > do "akceptowalnej" przez "majsterkowicza"
> > ale to zawsze działania skutkujace kontrdziałaniami,
> > w końcu czy kupienie własnego zestawu audio przez nastke
> > lub zmuszenie przez nią do tego rodziców -skoro tacy "liberalni" to
kłopot
> > dla takiej nie do przeskoczenia?
> > I znów zabawa zacznie się od początku...
> > Lepiej jednak podziałać
> > na przyczynę zjawiska
> > niż bierne narzędzie
> >
> I dlatego wole zwalczyć przyczynę bo juz sie nadziałem na
> kontrdziałania. I to jeszcze pod presja rodziców tak liberalnych jak
> stąd dotąd. W każdym razie ja już mam wyczerpane pomysły. Chyba musi
> przeżyć mały szok psychiczny i umysłowy by wreszcie poszła po rozum do
> głowy.
Ale ja myślałem o tobie jako przyczynie twoich kłopotów nie o siostrze ;)
Popatrz na rodziców...oni jakoś sobie z tym radzą -no chyba ze pod ich
obecność nie słucha tak muzy... ;)))
|