Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
-for-mail
From: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Myśl dobrze o innych
Date: Tue, 5 Oct 2010 15:14:51 +0200
Organization: http://onet.pl
Lines: 69
Message-ID: <i8f8aq$con$1@news.onet.pl>
References: <i8chlc$if7$1@news.onet.pl> <i8em4j$vum$1@mx1.internetia.pl>
<i8em97$mb9$1@news.onet.pl> <i8es02$d9h$1@speranza.aioe.org>
<i8eunt$fls$1@news.onet.pl> <i8ev33$jhf$1@speranza.aioe.org>
<i8f0ou$llm$1@news.onet.pl> <i8f1kn$onc$1@speranza.aioe.org>
<i8f5oq$53e$1@news.onet.pl> <i8f7ao$4mg$1@speranza.aioe.org>
NNTP-Posting-Host: cie141.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1286284442 13079 83.31.28.141 (5 Oct 2010 13:14:02 GMT)
X-Complaints-To: n...@o...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 5 Oct 2010 13:14:02 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5931
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5994
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:561555
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Lebowski" <lebowski@*****.com> napisał w wiadomości
news:i8f7ao$4mg$1@speranza.aioe.org...
>W dniu 2010-10-05 14:31, Vilar pisze:
>
>> Hmmm, czyli u Ciebie wszystko podszyte jest interesownością (dbaniem o
>> własne interesy), a nie bezinteresownością (sympatią, ciekawością świata
>> i innych ludzi)?
>> Tylko wiesz co Pimpusiu? Ludzie to wyczuwają (i dobrze) i okrążają pewne
>> jednostki szerokim łukiem. Dziwisz im się?
>> Naprawdę kształtujesz swoje zycie jako sieć powiązań opartych na
>> chwilowej wspólnocie interesów? A co jeśli ta wspólnota przestanie
>> satysfakcjonowac drugą stronę? Sprzedadzą Cię w imię lepszego interesu?
>
> Czy dziwie sie ich ograniczeniu?
> Nie kupia mojego punktu widzenia to wyportkuja ich inni, media, gazety,
> hipermarkety itp.
> Wszystko jest powiazane w jakies zaleznosci, takze sympatia i jedni widza
> niektore z nich, a inni tylko same fasady.
> Na zasadzie jestes nie mily to bede sie trzymala od ciebie z daleka i
> pojde to tych, ktorzy akceptuja i lubia np. taka gruba swinie jak ja.
Pimpuś, zgadzam się, wszyscy żyjemy w sieci powiązań. I zawsze może znaleźć
się ktoś, kto zrobi mnie/ciebie/każdego w popularnego "wała". Coż....
I nie o bycie miłym/ lub niemiłym tu chodzi.
Choć zdaję sobie sprawę, że ludzie lgną do ludzi pogodnych i miłych, bo tak
jest trywialnie łatwiej. Jeden element mniej do użerania się.
O co chodzi więc? Jak to ująć? Może o prostą uczciwość w kontaktach?
W sumie musiałabym to przemyślec.
Mój "sposób na życie" działa. Nie wiem jak Twój.
Ale zdaję sobie sprawę, że pewne rzeczy były możliwe tylko i wyłącznie
dlatego, że jestem już pokoleniem, które nie musiało się dorabiać, a tylko
dbać o to, w co zaopatrzyła je rodzina i pomnażać (lub nie). To zupełnie
inny punkt startu, pozwalający na niedrapiezne podejście.
I dlatego ciężko mi mówić o koneiczności stosowania innych środków i
narzędzi, nie mówiąc już o ich ocenie.
>
>>> Nawet nie rozumiesz tych pakietow tylko ew. wyczuwasz intuicyjnie.
>>> I bardzo dobrze, poniewaz jest gdzies w tobie ktos, do kogo moze warto
>>> sie odezwac i moze kiedys dopuscisz go do glosu.
>>
>> To, że mam świadomość pewnych mechanizmów, nie znaczy że będę ich
>> używać, ani że będę się nimi zachwycać.
>>
>> MK
>
> Moze wydaje ci sie, ze jestes tu jakas wyjatkowa i grasz tu jakas
> szczegolna role bo nie nabluzgal ci glob, ktory nabluzgal juz chyba
> wszystkim, ale tak naprawde jestes chyba tylko zwykla robotnica, ktora
> wrzuca tu czasem na jalowy bieg (no bo gdzies musi) i stara sie wycisnac
> jakies rezerwy pogody ducha na reszte bylejakiego dnia.
> Przynajmniej takie wrazenie tu sprawiasz.
Jestem dokładnie tak samo wyjatkowa, jak każdy z nas. Ani więcej, ani mniej.
Każdy z nas to niezły numerek, co mnie niepomiernie cieszy.
A co do pogody ducha... przyjmij może, że mój mózg wydziela więcej tego
czegoś, co decyduje o wiecznym haju. Nie zawalczysz z tym - mam tak całe
życie i nie powiem, żeby mi jakoś szczególnie przeszkadzało :-))).
MK
PS. A jak masz problemy z wagą, to wiesz... do roboty. Większość ma, nie
przejmuj się. Może inaczej, nieliczni nie mają, inni muszą "tyrać" na
rowerach i innych basenach. Całe szczęście, że to całkiem przyjemne jest.
|