Data: 2003-10-03 19:54:49
Temat: Re: NIE STAC MNIE NA TO...- jak to "pieknie" dziala na kobiety...;)
Od: "zwykly_facet" <z...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Uzytkownik "Paul" <h...@a...com> napisal w wiadomosci
news:qkjrnvcscvp33bsq35p11qonrdu02o8mn3@4ax.com...
> Chlopak podchodzi do dziewczyny i chce byc soba i chce byc szczery:
>
> "...jestem tredowaty, czasami zlosliwy i malo staly w uczuciach!
[...]
Nie popadajmy w skrajnosci... ;)
Chlopak rozmawia z nowo poznana dziewczyna i chce byc z nia szczery:
"...owszem moge sie wyleczyc, ale w tej chwili jestem tredowaty i nie moge
sobie pozwolic na pewne rzeczy, zdarza mi sie przez to byc czasami zlosliwym
i bardzo chcialbym kogos naprawde pokochac! "
Dostrzegasz roznice? Czy uwazasz, ze tak tez jest zle? I wreszcie czy
'porzadna' dziewczyna powinna olac 'tredowatego' i poszukac sobie
'nietredowatego', ale nie do konca z nia szczerego? No a co z tym slynnym
'materialem genetycznym'? Moze jednak ma on jakies znaczenie? ;p
Pozdrawiam
zf
|