Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.tpinternet.
pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "tdrk" <s...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: NIENAWIŚĆ ! ! ! [długie]
Date: Tue, 24 Jun 2003 18:07:19 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 44
Message-ID: <bd9t0c$q90$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <bd4r8e$9h8$1@atlantis.news.tpi.pl> <bd6f74$ejr$1@news.onet.pl>
<bd6rup$mah$1@atlantis.news.tpi.pl> <bd9c38$3p9$1@atlantis.news.tpi.pl>
<bd9ku6$k97$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: gw2a.bielsko.msk.pl
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1056470861 26912 217.97.241.4 (24 Jun 2003 16:07:41 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 24 Jun 2003 16:07:41 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4522.1200
X-MIMEOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4522.1200
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:211290
Ukryj nagłówki
> Hmmm złość.... kiedyś się złosciałam....ale myślę, ze były ku temu
> powody....nie mogłam już znośić ciągłęgo krzyku mojej mamy....mój ojciec
też
> nie mógł. Myślę, że cała "akcja" w moim domu to chęć odbicia się za miłość
> mojego taty do mnie (pisałam już o tym wcześniej). Jednak tata starał sie
> kochać nas wszystkie równocześnie, może to moje siostry odczuwały i nawet
> mama, że we mnie miał oparcie i mógł ze mną porozmawiać. Gdyby tata nie
> umarł moi rodzice by się rozwiedli....tata nie mógł już wytrzymywać
> ględzenia bezpodstawnego mamy i krzyku jej....no i mojego krzyku, choć
> wiedział, ze mam rację. Wspierał mnie mówiąć nie odzywaj sie bo to nie ma
> sensu.....ale po kilkudniowej ciszy nie wytrzymałam i znowu była chaja.
Tata
> uciekł jak mógł najdalej od tego co go gnębiło - w śmierć....Jemu teraz
jest
> dobrze.... mam nadzieję, ze moja ucieczka nie skończy się w ten sposób.
> ....własnie wzieła mi telefon i nie mogę nigdzie dzwonić.....nic juz nie
> jadłam z porządny tydzień bo przez gardło mi nicw tym domu nie przechodzi,
a
> na zewnątrz myślę o tym.... i powiedziała że mam wypieprzeać z domu jak
> najszybciej....o to niech bedzie spokojna....
>
> otucha
Tak jak i reszta grupowiczow radze Ci usamodzielnienie sie, o ile oczywiscie
sytuacja finansowa Ci na to pozwala. Nie chodzi tylko o prosta ucieczke.
Przeprowadzke traktuj jako nowy etap w zyciu.
Co do awantur. Jesli jestes na utrzymaniu matki to pewne rzeczy musisz
zniesc. Natomiast Twojej siostry nic nie usprawiedliwia. Tez mieszkam z
rodzina w nieduzym mieszkaniu i tez sie u nas zdarzaja klotnie, a czasem
awantury. Mama jest choleryczka i ja tez, wiec o spiecie latwo. W przypadku
rodzica trzeba starac sie odpuscic i przemilczec sprawe (chyba, ze sytuacja
jest szczegolnie krzywdzaca). Za to zadne z rodzenstwa nie ma prawa do
takiego obrazania jak to ma miejsce u Ciebie w domu. Zreszta od czasu do
czasu ma to miejsce w kazdym domu. Szczegolnie w dziecinstwie pomiedzy mna i
bratem dochodzilo nawet do bojek. Dosc ostra klotnie to raz na jakis czas
normalka. Nie jest ona przyjemna ani dla jednej ani dla drugiej strony,
dlatego obie staraja sie jej unikac. W Twoim przypadku siostra bezkarnie (bo
to wynika z Twoich wypowiedzi) sobie po Tobie "jezdzi" zachecana przez
matke. Nie reagowanie w takich przypadkach stawia czlowieka w roli
bezpiecznego worka treningowego, ktory bolesnie nie odda (chociazby tylko
slownie). I powoduje dalsze poglebianie problemu.
|