Data: 2010-04-26 22:22:37
Temat: Re: [NTG] Znowu politycznie ...
Od: tren R <t...@n...sieciowy>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 26-kwiecień-10, zazolty wlazł między psychopatów i wykrakał:
> Bożesz, jedynka TVP jest teraz już po prostu nie do udźwignięcia.
nie do udźwignięcia jest niestety taka doza skurwysyństwa, która "każe"
"dziennikarzowi" pisać takie kwestie:
"W wyemitowanym 15 kwietnia programie "Warto rozmawiać" dziennikarz TVP
zaliczył wpadkę. Na nagraniu rozmowy z jednym z przechodniów, którą
wyemitowano, słychać głos zza kamery, który ewidentnie podpowiada słowa
niczym sufler. Na zamieszczonym fragmencie słychać jej głos w 3 minucie i
52 sekundzie."
http://tiny.pl/hgbbp
sugeruje to w obrzydliwy dla mnie sposób ustawianie filmu.
tymczasem - jak to w tłumie - głos obok dopowiada i nakłada się mówiąc to
samo. tak się mówi w grupie.
ty tu redart labidzisz nad żywymi emocjami - to ja ci proponuję żebyś sobie
nad skurwysyństwem polabidził.
bo to jest taka woda z mózgu, ale wychodzi na to, że chyba twojego.
***
"Kim jest mój nowy przyjaciel?
http://michta.salon24.pl/169885,nasz-nowy-przyjaciel
Serdecznym, ciepłym i współczującym facetem, który swego czasu wysadził w
powietrze kilka bloków mieszkalnych w Moskwie i Wołgodońsku by mieć
pretekst do utopienia we krwi Czeczenii (świat udaje, że nie wie kto
wysadził te bloki, z tego samego powodu dla którego kiedyś udawał, że nie
wie kto zamordował naszych oficerów w Katyniu - bo tak jest wygodniej).
Szczerym, uczciwym i wierzącym człowiekiem, który najprawdopodobniej
nakazał likwidację Aleksandra Litwinienki (którego rozłożoną na raty śmierć
wszyscy oglądaliśmy w telewizji) i który w więzieniach przetrzymuje ludzi,
którzy są jego przeciwnikami politycznymi.
Równym gościem, za krytykę którego co kilka tygodni ginie jakiś dziennikarz
gdzieś na ulicy w Moskwie czy Sankt Petersburgu.
Wspaniałym sąsiadem, którego kochają ościenne narody - zwłaszcza te, które
zwykł rozjeżdżać gąsienicami czołgów lub którym próbuje destabilizować ich
gospodarki oraz inicjuje cyberataki na ich sieci informatyczne.
Na wskroś europejski przywódca. Jak go nie kochać?!"
***
Jarosław Kaczyński: Tragicznie przerwane życie Prezydenta RP, śmierć elity
patriotycznej Polski, oznacza dla nas jedno: musimy dokończyć Ich misję.
Jesteśmy Im to winni, jesteśmy to winni naszej Ojczyźnie. Choć pogrążeni w
bólu i żałobie, związani wieczną pamięcią o stracie, mamy obowiązek
wypełnić Ich testament. Polska to nasze wspólne, wielkie zobowiązanie.
Wymagające przezwyciężenia także osobistego cierpienia, podjęcia zadania
pomimo osobistej tragedii. Dlatego podjąłem decyzję o kandydowaniu na urząd
Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej.
Stefan Niesiołowski: Kto go upoważnił do kontynuacji misji ofiar tragedii?
Kaczyński może mówić, że jest kontynuatorem dzieła brata, ale nie może
mówić, że jest depozytariuszem misji wszystkich ofiar tragedii. To jest
przywłaszczanie sobie testamentu politycznego ofiar tragedii. Obawiam się,
że Jarosław Kaczyński będzie grał tą tragedią, to źle wróży kampanii
wyborczej.
***
to dwa języki. z całego serca chciałbym, aby ten pierwszy zwyciężył.
howgh.
|