Data: 2009-12-28 18:26:31
Temat: Re: Na chamstwo trza być przygotowanym, nie znacie dnia ani godziny...
Od: medea <e...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Chiron pisze:
> A może warto było pomilczeć i posłuchać...ogromnej żałości, która
> zapewne przebijała ze słów tego biedaka- i wybaczyć mu jego złość- tak
> po prostu puścić- bo to zapewne bardzo biedny człowiek, który rozumie
> tylko agresję i złość- i tak tylko potrafi odnosić się do innych. W
> żadnym wypadku- nie rozniecać płomienia złości, dokładając własną. Może
> nawet uśmiechnąć się od serca do niego- przesłac mu szczery, ciepły
> uśmiech- taki od serca? A może też ten około 80 letni dziadek miał po
> prostu demencję?
Pozwól, że na ten i na poprzedni Twój post (ten do mnie) odpowiem tutaj.
Trochę się obnażę, ale niech tam.
Nie wiem, czy mi uwierzysz, ale tak właśnie od początku reagowałam,
uśmiechem. Myślałam sobie w duchu - no, nie udał się dziadkowi ten żart,
chce jakoś zagadać, pouczestniczyć jeszcze w życiu, przypomnieć sobie
czasy młodości, kiedy był kimś na wzór lwa salonowego rozśmieszającego
towarzystwo lekko sprośnymi anegdotkami. Dodatkowo miałam pewność, że
tak naprawdę chodzi mu o mnie, że mu w oko po prostu wpadłam. Kiedy
jednak palnął o tym "aby jednym tatusiu" (w pierwszej chwili zresztą nie
załapałam, o co w ogóle mu chodzi, ale zaraz zobaczyłam oburzenie ze
strony jego żony oraz pani z obsługi, która wszystko słyszała),
poczułam, że przesadził. I od razu uzmysłowiłam sobie całą sytuację - on
siedzi rozwalony na krześle, podczas gdy jego żona stoi; on zaczepia
młodą babkę poprzez zaprzeczenie "pani wcale ładna nie jest", a kiedy
widzi, że "babka" nic z tego sobie nie robi, to myśli sobie (podoba mi
się, a wstydu nie ma, na pewno dziwka jakaś), więc wali mocniej z tym
tatusiem. No cham jak nic. Żal to mi może być jego żony, że z takim
musiała przeżyć tyle lat.
Ewa
|