Data: 2009-12-30 10:09:24
Temat: Re: Na chamstwo trza być przygotowanym, nie znacie dnia ani godziny...
Od: "michal" <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Chiron wrote:
> Ta teoria to taka na 30%:-). Uważam, że jak chcemy w życiu zmian-
> prosimy o nie- to mentalnie piszemy podanie do Wielkiego
> Egzaminatora. On nam organizuje (czasem natychmiast) egzamin. Jak
> zdamy- to albo już coś podobnego nam się nie bedzie przydarzać, albo
> nawet, jak się zdarzy- z radością zauważymy, że to już dla nas nie
> stanowi problemu. Z tego, co napisałaś: Ewa wyraziła życzenie, żeby być
> pozytywnie
> nastawiona do świata. Nawet do ludzi, którzy mówią jej przykre
> rzeczy. WIelki Egzaminator zorganizował zaraz parę niesympatycznych
> staruszków, którzy mówili Ewie przykre słowa. Niestety- Ewa nie
> uważała na wykładach Chirona i nie wiedziała, że nie można nas
> obrazic. Ktoś, kto mówi coś, co porusza coś w nas- porusza tak
> naprawdę jakieś stare, nieprzepracowane urazy. Jest więc coś w nas,
> czego sobie po prostu nie wybaczyliśmy. Dziadek wskazał Ewie takie
> miejsce- należy mu więc podziękować. A że miał (chyba) złe intencje-
> Ewa mogła (a jest istotą empatyczną) odczuć współczucie dla starego
> człowieka, który ma w sobie tyle złości. Ponieważ- jak już
> wspominałem- Ewa nie uważała na wykładach z przedmiotu "Radykalne
> wybaczenie- wybaczamy sobie"- zrobiła coś wręcz odwrotnego: napędziła
> jego złość swoją własną złością- "odgryzając" mu się. Dalej znamy-
> indeks, pała, obciach na całe psp- no i powtórka...
Zakladając, że Twoja teoria pasuje jak ulał do incydentu, to wniosków może
być więcej niż jeden. Zmieniłbym wykładowcę.
Sorry, NMSP. :)
--
pozdrawiam
michał
|