"Pawel" <p...@b...gnet.pl> napisał:
...
( Sami widzicie ile zlych emocji dostarcza sam temat Boga i wiary...)
Idąc tropem tej myśli można śmiało skonstatować, iż źródłem ludzkiego
nieszczęścia jest nie kto inny, ale sam Bóg. Zatem należałoby Go w jakiś
sposób "unicestwić", aby spełnił się sen człowieka o potędze i ziemskim
raju. W istocie w szaleństwie jest metoda, tyle tylko, że to już
wielokrotnie przerabialiśmy z wiadomym skutkiem. Ale cóż, przychodzą nowe
pokolenia i wieki, a każdy wiek "musi" mieć swojego "zmodyfikowanego"
Stalina...

( Katechizacja na sile jest brakiem szacunku dla innosci drugiego
czlowieka.)
Przepraszam, o jakiej katechizacji na siłę muwisz? Czy wysłany przeze mnie
tekst na grupę jest zagrożeniem Twojej wolności? To była jedynie
propozycja,tylko propozycja przemyślenia pewnych kwesti w kontekście
wyznawanych określonych wartości. Naturalnie wymaga to pewnej odwagi, ale
jeśli ktoś nie czuje się na siłach lub nie chce podjąć tego tematu z powodów
mu jedynie znanych to jego sprawa. Nikt nikogo do niczego nie zmusza! Zatem
o co chodzi? O zaistnienie? Ozrobienie hałasu?...
A propos szacunku,oczekujesz go od innych a jak sam się zachowujesz(vide
post- odpowiedź z10 października do M.K)? Ile tam jest jadu, nienawiści
etc. Rozumiem, że ktoś jest osobą niewierzącą, rozumiem, że nie lubi się
danej grupy społeczno-"zawodowej", ale twierdzenie, że duchowieństwo żeruje
na nieszczęściu i naiwności ludzi poszkodowanych przez los dla zbijania kasy
jest już nie tylko bezzczelnością lecz zwyczajnym chamstwem. Takim
sformułowaniem ja czuję się osobiście dotknięty, bowiem potraktowałeś mnie
osobę niepełnosprawną jako nieświadomego idiotę - ofiarę lęków i przesądów,
że zacytuję Ciebie.
A tak na marginesie, jak się czujesz kiedy słyszysz głosy stawiające znak
równości między niepełnosprawnością a nienormalnością? To jest dokładnie to
samo w czym Ty "maczasz" swoje ręce.
Wiesz, jest pewien wiersz Tuwima, którego nie będę cytował by Cię nie
upokarzać, ale jedno co mogę Ci powiedzieć na zakończenie to mi żal Ciebie,
bardzo żal.

( Skonczmy ten temat....)
W takim stanie rzeczy czy jest inne rozwiązanie?...
Ukłony.

Piotr

"Z braku części zamiennych przestały w ludziach działać hamulce."
Grabosz



--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.inwalidzi