Data: 2008-08-09 12:14:01
Temat: Re: Nadmierne pocenie się.
Od: "ffiona" <f...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "tomek wilicki" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
>
> Bo i pytanie jest źle zadanie - czy suplementacja wapniem wystarczy, aby
> cofnąć proces osteoporozy.
Ej, ekofilozofie! Nie chodzi mi o cofanie procesu osteoporozy, ale
niedopuszczenie do tego procesu w wyniku suplementacji magnezu, jaki
proponujesz na swojej stronie vegie (notabene ciekawej i dość
przekonującej).
> Nie, nie wystarczy. Wapń to tylko jeden z wielu elementów procesu
> odwapniania.
Nie chodzi mi o suplementację wapnia, ale czy w przypadku suplementacji
magnezu wystarczy pobór wapnia z wody mineralnej i owoców lub warzyw. Gdzie
znajdę najwięcej wapnia tego przyswajalnego, bo nabiał jest wg Ciebie be.
> Tak naprawdę na rozwój osteoporozy mają wpływ takie czynniki,
> jak:
>
> 1. Brak witaminy D - w naszej strefie klimatycznej to dotyczy niemal
> wszystkich, nawet tych osób, które często się opalają.
Gdzie znajdę wit. D, bo myślałam, że ona w margarynie jest, ale ta jest
zakazana;-)
> 2. Brak witaminy K - ona występuje głównie w zielonych, nie rozgotowanych
> liściach roślin (np główka sałaty ma jej 800% dziennego zapotrzebowania),
> a
> tak szczerze - ilu z nas zjada surowe liście?
O, ja zjadam! Robię sobie taką sałatkę: zielona sałata, ogórek, pomidor,
czerwona fasola (z puszki), czasem cebula lub szczypior, polewam oliwą z
oliwek (teraz zmieniam na olej lniany) i dodawałam czasem ser feta (teraz
wywalam to, bo zakazany;-) ) To jest ok wg Twojej ekofilozofii?
> 3. Niedobory jodu - dziś laborantka wyznała mi, że co druga badana osoba w
> moim regionie ma niedobory, a co za tym idzie problemy z tarczycą.
Pewnie i ja mam, bo soli (która jest jodowana) unikam. To co? Brać jodid?
Zresztą zobaczę, co mi w październiku powie mój endokrynolog. Bo mam wole,
ale raczej neutralne, znaczy ani niedoczynne, ani nadczynne.
> 4. No i najważniejsze - picie mleka, jedzenie mięsa i serów. Nabiał ma
> dużo
> wapnia co prawda, ale jest to wapń nieprzyswajalny. Za to wszystkie te
> produkty powodują silne zakwaszenie przewodu pokarmowego - człowiek w
> naturze nigdy nie jadł takiej ilości białka - co sprawia, że organizm musi
> ten kwas jakoś zneutralizować. Robi to za pomocą rezerw wapnia, oczywiście
> te rezerwy się w końcu kończą, więc powoli zaczyna pobierać go z kości.
A jaką masz receptę na odkwaszenie organizmu? Bo z Twoich teorii na stronie
wynika (co jest zresztą niegłupie), że zakwaszenie wpływa na stawy. Kupiłam
kiedyś takiego e-booka Szadkowskiej "Jak wyleczyc nieuleczalne choroby" -
pisała właśnie o reumatoidalnym zapaleniu stawów i o tym, że weganizm cofnął
jej chorobę. Lekarze tylko zabić potrafią specyfikami przeciwzapalnymi.
Chodzi mi o receptę na szybkie odkwaszenie, masz takową?
> To co teraz napisałem brzmi jak herezja, w końcu wszyscy specjaliści z
> koncernu Danone twierdza, że mleko zapobiega osteoporozie. Ale fakty są
> nieubłagane - osteoporoza jest chorobą nieznaną w krajach, w których mleka
> w ogóle się nie pije, a jej narastanie jest wprost proporcjonalne do
> spożycia mleka w danym kraju. Najwięcej przypadków tej choroby notuje się
> w
> krajach, w których spożywa się najwięcej mleka.
>
> Jakby tego było mało, przyjrzymy się 2 faktom.
>
> 1. Na całym świecie jest tylko kilka gatunków istot, które miewają
> osteoporozę. Są to ludzie, koty karmione przez człowieka, psy karmione
> przez człowieka. Dzikie nie miewają tego problemu
>
> 2. Jedyne istoty na planecie Ziemia, które piją krowie mleko, to ludzie,
> koty karmione przez człowieka, psy karmione przez człowieka. Dzikie nie
> miewają tego problemu.
>
> Wnioski można wyciągnąć samemu.
Czytałeś to? http://www.osteoforum.org.pl/mm8_2004_14.html
Patrz, jakie tytuły naukowe mają ci ludzie.
> O zbilansowaniu diety możesz poczytać - jeśli znasz angielski - na
> stronkach
> dra Ornisha - on właśnie przeprowadzał te eksperymenty z dietą, po której
> cofały się zmiany miażdżycowe, więc chyba byłby w tym wypadku najlepszym
> źródłem. Na stronce vegie masz w miarę rzetelne artykuły na ten temat, ale
> fakt, że są one nieco bardziej skierowane do "doświadczonych" wegetarian.
> Nie ma tam zbyt wiele na temat podstaw, raczej omówiono parę witamin i
> minerałów których może na źle zbilansowanej diecie zabraknąć. Muszę chyba
> naprawić ten błąd i zrobić ładny artykuł na ten temat.
Angielski znam tylko w stopniu podstawowym, więc nie poczytam.
Koniecznie napraw to, bo przeczytałam i czuję ogromne braki. Piszesz tylko o
omega 3 i 6, witaminie B12, którą łatwo suplementować tabletkami, i o
uzupełnianiu się aminokwasów. Dla takich ludzi jak ja to zbyt mało. Zresztą
muszę to wielokrotnie przeczytać, może coś jeszcze wyłapię.
>
Pozdrawiam
Anka
|