Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: tomek wilicki <t...@w...pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: Nadmierne pocenie się.
Date: Sun, 10 Aug 2008 04:22:44 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 56
Message-ID: <g7ljdk$66r$1@inews.gazeta.pl>
References: <e...@m...googlegroups.com>
<g6l7lh$4p1$1@inews.gazeta.pl> <g6l8h6$ado$1@inews.gazeta.pl>
<g6lfsk$h9d$1@inews.gazeta.pl> <g6o7lt$ies$1@news.onet.pl>
<g6o9i6$3mr$1@inews.gazeta.pl> <g6ps67$cj2$1@news.onet.pl>
<g6q5be$oki$1@inews.gazeta.pl> <g6rq8s$pl4$1@news.onet.pl>
<g6sgs5$cl1$2@inews.gazeta.pl> <g7e7oc$qdr$1@news.onet.pl>
<g7esg0$a6s$1@inews.gazeta.pl> <g7fo8q$3ge$1@news.onet.pl>
<g7gaug$pn8$1@inews.gazeta.pl> <g7gnoc$r06$1@news.onet.pl>
<g7hrca$hav$1@inews.gazeta.pl> <g7hulc$ecf$1@news.onet.pl>
<g7i75e$872$1@inews.gazeta.pl> <g7iiin$kf$1@news.onet.pl>
<g7ikl4$mf3$1@inews.gazeta.pl> <g7k2be$pg0$1@news.onet.pl>
<g7l1pv$t0$2@inews.gazeta.pl> <g7l4g0$d91$1@news.onet.pl>
Reply-To: t...@w...pl
NNTP-Posting-Host: 078088142248.jg.vectranet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8Bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1218334964 6363 78.88.142.248 (10 Aug 2008 02:22:44 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 10 Aug 2008 02:22:44 +0000 (UTC)
X-User: jeff01
User-Agent: KNode/0.10.9
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:249458
Ukryj nagłówki
ffiona wrote:
>
> Użytkownik "tomek wilicki" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
>
>> nom, pewnie była. I nie żartuję teraz. A swoją drogą, jaka była ŚREDNIA
>> życia na takiej wsi? I ile osób statystycznie kończyło tam 100 lat życia?
>
> A skąd mnie wiedzieć, dziadkowie późno się rozmnożyli, mama też się
> ociągała. Jak tam jeździłam, to już byli sporo po 70-tce. Pamiętam tylko
> to żarcie, wszyscy tam tak jedli, jak się zarżnęło świniaka, to był
> smalec. Oleju nikt tam nie znał. Przy takim żywieniu dożyć ponad 80 lat to
> i tak sukces, nie?
> A.
niezupełnie. Tam w grę wchodziło też kilkadziesiąt innych czynników - dużo
ruchu, brak leków przez co nie mieli rozwalonej odporności, brak zatrucia
chemicznego żywności, pewnie brak spalin - i wiele, wiele innych.
Natomiast 2 rzeczy tutaj są warte uwagi
Po pierwsze, statystycznie spożycie mięsa jednak znacznie, nawet
kilkakrotnie wzrosło w porównaniu do tego, co się działo na wsi. Tam mięso
było zazwyczaj od święta (zwłaszcza po wojnie), obecnie miastowi jedzą bez
przerwy. No i jakość tego mięsa... kiedyś nie stosowano żadnych "dodatków"
przy chowie świń, teraz szprycuje się zwierzaki wszystkim, czym tylko
można - od pestycydów w paszy, poprzez antybiotyki, skończywszy na
hormonach wzrostu. Większość z tych substancji zostaje w mięsie. To "stare"
wiejskie mięso było dużo mniej szkodliwe.
Po drugie - nieszczęsna średnia życia. Na wsi z reguły żyły rodziny
wielopokoleniowe, poddane procesowi naturalnej selekcji. Rodziło się 10
dzieciaków, 4 przeżywało - tych najsilniejszych, z najzdrowszymi
organizmami. Dawało początek następnej rodzinie, gdzie znowu przeżywali
najodporniejsi. A mimo to i tak ich średnia życia była dramatycznie krótka
w porównaniu do "miastowych", podobnie jak szansa dożycia wieku sędziwego.
W mieście jest inaczej - 2 dzieci, obydwa dzieciaki zakładają rodziny -
jakie by chorowite nie były. Nic dziwnego, że chorują częściej - a mimo to
i tak mają większą szansę na dożycie późnej starości w zdrowiu.
Reasumując, zapamiętałaś najprawdopodobniej to, jak ci ludzie odżywiali się
gdy już poczuli dobrobyt. Przez większą część swego życia, gwarantuję,
jedli o wiele skromniej - było nie było przeżyli wojnę.
Z ciekawostek - ci, którzy przeżyli syberię, z reguły mają IDEALNE zdrowie
do bardzo, bardzo późnej starości. Nie wiadomo, czym to jest spowodowane -
czy tym, jakie tam mieli żarcie, czy może zahartowaniem.
Z drugiej strony byli więźniowie obozów koncentracyjnych z kolei bardzo
często zapadali na różne dziwne, nie wiadomo skąd biorące się choroby.
Głównie podejrzewa się tutaj zniszczoną psychikę, która już nie jest w
stanie się odbudować.
--
. Wegetarianizm i Ekologia - http://www.vegie.pl . Nie jestem lekarzem :P
|