Strona główna Grupy pl.soc.dzieci.starsze Nadopiekuncza czy czepialska?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Nadopiekuncza czy czepialska?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 243


« poprzedni wątek następny wątek »

51. Data: 2007-02-14 12:30:04

Temat: Re: Nadopiekuncza czy czepialska?
Od: "IwonaW" <iwo_nka[spam]@wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:1171453707.970524.8750@v45g2000cwv.googlegroups
.com...
> On 14 Feb, 11:44, "IwonaW" <iwo_nka[spam]@wp.pl> wrote:
>
> > Dodatkowo na noc drzwi wyjsciowe zamykam na klucz, w ciagu dnia sa tylko
> > zatrzasniete, wystarczy uzyc klamki i droga na wolnosc stoi otworem.
Maly ma
> > juz za soba proby samodzielnych wypraw na korytarz.
> > Wczoraj drzwi nie byly zabezpieczone przed otworzeniem ich od wewnatrz.
>
> maz nie ma klucza? Babcia nie mogla wstac i zamknac?
> BTW, mieszkacie z babcia, czy zaprosiliscie chora babcie do domu?
>
> zona
>
Maz ma klucze, nie uzyl ich po wyjsciu z domu.
Babcia nie mogla wstac i zamknac drzwi - nie byla w stanie, lezy. Wydaje mi
sie ze nie zdawala sobie sprawy ze zostala sama z dzieckiem.
Babcia mieszka z nami, czy to ma znaczenie?

Iwona


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


52. Data: 2007-02-14 12:30:44

Temat: Re: Nadopiekuncza czy czepialska?
Od: "zona alberta" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 14 Feb, 12:25, "IwonaW" <iwo_nka[spam]@wp.pl> wrote:

> Co noc Maks przychodzi do mnie do lozka, wiec rano zawsze budzi sie przy
> mnie. W ciagu dnia spi sam ale po przebudzeniu albo biega z krzykiem po
> mieszkaniu wolajac mnie albo krzyczy. Jestem przy nim w ciagu 10sekund (no
> chyba ze jestem w lazience, wtedy patrz wyzej ;-)))
> Wiem, mam maminsynka ;-)

Masz. Powaznie piszesz, ze lecisz biegiem do 3.5 latka, a ten 3.5
latek jak sie obudzi to biega z krzykiem po mieszkaniu? NIe wyglada to
zdrowo...

> > A tak BTW miałam koleżankę, która wychodziła z mężem na zakupy do
> > hipermarketu, gdy jej 2 letnia córka spała wieczorem.
>
> Ja bym tak nie zrobila, nie potrafie sobie tego nawet wyobrazic.

Ja tez nie. Niestety mialam taka sasiadke, ktora potrafila wyjsc na
kilka godzin w nocy podczas gdy jej 5 letnia corka spala. A gdy sie
przebudzil, potrafila ja wolac przez te kilka godzin.
Porozmawialismy i dziewczyna przestala zostawiac mloda bez opieki.

zona

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


53. Data: 2007-02-14 12:31:05

Temat: Re: Nadopiekuncza czy czepialska?
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Szpilka" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:equvdu$e67$1@node1.news.atman.pl...
>>
>> Marzycielka. ;-)
>> Zapytaj swojej mamy, czy się nie martwi o Ciebie.
>
> E, moja się nie martwi. Nie martwiła się nawet jak byłam nastolatką.
>

??? Jesteś pewna, czy tak Ci się wydaje?
Może po prostu nie ma zwyczaju rozmawiać o uczuciach tudzież o nich
rozmawiać.
--
Pozdrawiam
Joanna (syn Michał 20 lat, córka Anna 18 lat)
http://jduszczynska.republika.pl/


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


54. Data: 2007-02-14 12:32:50

Temat: Re: Nadopiekuncza czy czepialska?
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "zona alberta" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:1171456244.370903.228050@h3g2000cwc.googlegroup
s.com...
Masz. Powaznie piszesz, ze lecisz biegiem do 3.5 latka, a ten 3.5
latek jak sie obudzi to biega z krzykiem po mieszkaniu? NIe wyglada to
zdrowo...

Superniania na gwałt potrzebna. ;-)
--
Pozdrawiam
Joanna (syn Michał 20 lat, córka Anna 18 lat)
http://jduszczynska.republika.pl/


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


55. Data: 2007-02-14 12:34:07

Temat: Re: Nadopiekuncza czy czepialska?
Od: "Szpilka" <s...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:equvec$4gf$1@news.onet.pl...

>>> Marzycielka. ;-)
>>> Zapytaj swojej mamy, czy się nie martwi o Ciebie.
>>
>> E, moja się nie martwi. Nie martwiła się nawet jak byłam nastolatką.
>>
>
> ??? Jesteś pewna, czy tak Ci się wydaje?

Jestem pewna.
Jak inaczej wytłumaczyc to, że będąc w ciąży (pierwszej) i mieszkając
jeszcze z rodzicami, po awanturze z ojcem zawinęłam się i w 5 minut
wynajęłąm mieszkanie (razem z TŻtem ofkors). Moja mama przez 2 tyg nie
wiedziała gdzie jestem, nie dzwoniła, nie pytała się. NIC!


> Może po prostu nie ma zwyczaju rozmawiać o uczuciach tudzież o nich
> rozmawiać.

A to przy okazji.

Sylwia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


56. Data: 2007-02-14 12:34:31

Temat: Re: Nadopiekuncza czy czepialska?
Od: "Agnieszka" <a...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Marta W." <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:equuc7$ib$1@news.onet.pl...
>
>>> Czy czepiam sie? A moze jednak mam racje ze bylo to nieodpowiedzialne?
>> Gdy mój syn miał ok. 2 lat zaczęłam pracowac na 3 zmiany. Sprowadzało się
>> to do tego, że bywały dni, kiedy wracałam z 1 zmiany o 14, a na 22
>> musiałam wrócić do firmy na nocny dyżur. Siłą rzeczy musiałam w ciągu
>> dnia "przekimać". Z reguły miało to miejsce wtedy, gdy byłam sama z synem
>> w domu, bo mąż pracował, a wieczorami studiował. Mój dwulatek
>> przychodził, okrywał mnie kocem, mówił "mama śpi" i grzecznie się sam
>> bawił.
>
> Moim zdaniem masz szczescie ze sie nic nigdy nie stalo - zeby nie wiem
> jaki byl "odpowiedzialny" dwulatek to zawsze cos moze sie stac i spiaca
> mama/tata/babcia nie jest odpowiednim opiekunem do dziecka w tym wieku.

Nooo... jak był pilnowany przez całkiem przytomnego tatę, to zwalił na
siebie regał.
Nigdy nie przewidzisz, co i kiedy się może stać. Ale wytłumaczenie dziecku,
że teraz ma się grzecznie samo pobawić, a potem cośtam, nie jest takie
trudne, jak się niektórym wydaje.

Agnieszka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


57. Data: 2007-02-14 12:35:25

Temat: Re: Nadopiekuncza czy czepialska?
Od: "zona alberta" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 14 Feb, 12:30, "IwonaW" <iwo_nka[spam]@wp.pl> wrote:
> Użytkownik <a...@o...pl> napisał w
wiadomościnews:1171453707.970524.8750@v45g2000cwv.go
oglegroups.com...> On 14 Feb, 11:44, "IwonaW" <iwo_nka[spam]@wp.pl> wrote:

> > maz nie ma klucza? Babcia nie mogla wstac i zamknac?
> > BTW, mieszkacie z babcia, czy zaprosiliscie chora babcie do domu?

> Maz ma klucze, nie uzyl ich po wyjsciu z domu

No to w takim razie niepowazne. IMO powinien zabrac mlodego ze soba,
bo skoro babcia byla nieprzytomna i obloznie chora to faktycznie mlody
zostal sam. Niniejszym odwoluje nazwanie Cie czepialska :)

> Babcia nie mogla wstac i zamknac drzwi - nie byla w stanie, lezy. Wydaje mi
> sie ze nie zdawala sobie sprawy ze zostala sama z dzieckiem.
> Babcia mieszka z nami, czy to ma znaczenie?

Myslalam, ze zaprosiliscie chora babcie...

pozdrawiam
zona

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


58. Data: 2007-02-14 12:41:34

Temat: Re: Nadopiekuncza czy czepialska?
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Szpilka" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:equvqf$e95$1@node1.news.atman.pl...
> Jestem pewna.
> Jak inaczej wytłumaczyc to, że będąc w ciąży (pierwszej) i mieszkając
> jeszcze z rodzicami, po awanturze z ojcem zawinęłam się i w 5 minut
> wynajęłąm mieszkanie (razem z TŻtem ofkors). Moja mama przez 2 tyg nie
> wiedziała gdzie jestem, nie dzwoniła, nie pytała się. NIC!

To się nazywa patologia. Bardzo współczuję.
Podkreślę jednak drugą stronę medalu.
Córka pożarła się ze swoim ojcem, a moim mężem. Wyszła z domu w pięć minut.
Nie odezwała się, nie zadzwoniła, nie raczyła nawet powiadomić, że jest
bezpieczna i sobie radzi.

--
Pozdrawiam
Joanna
http://www.jduszczynska.republika.pl/


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


59. Data: 2007-02-14 12:43:54

Temat: Re: Nadopiekuncza czy czepialska?
Od: "złośliwa" <n...@u...to.interia.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "zona alberta" <a...@o...pl> napisał
|Masz. Powaznie piszesz, ze lecisz biegiem do 3.5 latka, a |ten 3.5
|latek jak sie obudzi to biega z krzykiem po mieszkaniu? |NIe wyglada to
|zdrowo...
|
ta ja chyba też przypadek do superniani :)
Moje dziecię potrafi w nocy się obudzić i wołać mnie żebym je przykryła ( bo
przecież sama nie wyciągnie ręki i nie przykryje się kołdrą !! ). A jak chce
do mnie przyjść to muszę podreptać do niej i wziaść chociaż poduszkę - bo
sama za diabła nie przyjdzie sama.
Będzie tak długo wrzeszczała "mama" aż w końcu ruszę 4 litery i nie pójdę do
niej.

Wychowałam małą zarazę chyba :)

--
Kasia + Weronika ( 6-latka )
gg 181718
http://www.weronika.ckj.edu.pl



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


60. Data: 2007-02-14 12:44:04

Temat: Re: Nadopiekuncza czy czepialska?
Od: "IwonaW" <iwo_nka[spam]@wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Szpilka" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:equtup$dsq$1@node1.news.atman.pl...
>
>
> Do opieki nie, a do przypilnowania przez 10 min?, zerknięcia okiem co
młody
> robi?
>
No wlasnie nie. Jak wrocilam spala tak mocno ze obudzila ja dopiero wymiana
zdan miedzy nami po jego powrocie. Poza tym nie wstaje z lozka.

>
> To ile czasu już go nie było, ile czasu dziecko było 'samo'?
>
>
Nie wiem ile dziecko bylo samo, wolalam juz tego nie dochodzic aby sobie
stresu oszczedzic ;-)
TZ przyszedl godzine po moim powrocie i wychodzac powinien sie liczyc ze
przez tyle czasu Maks mogl byc pod "opieka" babci.

> A co synek robił w tym czasie jak przyszłaś?
>
Siedzial w lozeczku wiec egzamin z samodzielnosci zdal na piatke :-)
Wolalabym jednak przygotowac go do tego w inny sposob, np tak jak ty to
robisz. Co innego jest powiedziec dziecku: wychodze do piwnicy i zaraz wroce
a co innego zostawic nie wiedzac kiedy sie wroci i jak dlugo mlody bedzie
sam. Przynajmniej dla mnie jest to roznica.

> > Maly jest bardzo niesamodzielny, mocno "przylepny". Dopiero od stycznia
> > chodzi do przedszkola, ostatnie 2 tygodnie byl w domu z powodu
> > przeziebienia. Do tej pory caly czas byl ze mna lub z moja mama.
>
> Rozumiem, że Twoja mama to ta chora babcia?
>
Nie, gdyby zostal z moja mama nie byloby problemu. Zostal z tesciowa, ktora
co prawda z nami mieszka ale Maksem ma slaby kontakt, jest bardzo zimna i
zdystansowana w kontaktach z nim.

>
> Trudno mówic tutaj o 100% nieodpowiedzialności, bo jednak była babcia.
> Dziecko nie zostało w domu całkiem samo. Może jednak mąż brał to pod uwagę
> wychodząc.
>
Wiem, chociaz na babcie specjalnie nie licze. Nie potrafie zrozumiec ze dla
niego nic sie nie stalo, w ciagu godziny kiedy go nie bylo nawet nie
zadzwonil zapytac czy wszystko jest OK.

> --
> Pozdrawiam
>
> Sylwia
> Piotrek (3-01-2001)
> Maciek (30-11-2005)
>
pozdrawiam
Iwona


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 20 ... 25


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Szkodliwe prace domowe...
zielona szkoła (raz jeszcze) i pieniądze
Oilatum czy balneum hermal plus
Stereo 3D photography capture stereoscopic still and motion images
Jak ubrać 10 latka na narty?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Statystyki inicjacji seksualnej
Poszukuje tytułu książki
Jak wyobrazacie sobie otwarcie przedszkoli i klas I - III ?
Dobre rady i sprytne sposoby przydatne dla dzieci, młodzieży i dorosłych
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych

zobacz wszyskie »