Data: 2002-08-22 10:02:06
Temat: Re: Nadżerka - Erosio colli uteri - grupa II
Od: "Jolanta Pers" <j...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ewka <e...@g...pl> napisał(a):
> Może zamiast parapetu należałoby pogryźć ginekologa, który wypuszcza z
> gabinetu kobietę-laika z taką diagnozą i bez komentarza do niej?
A ja się założę, że żadna taka sytuacja nie miała miejsca. Kobitka pewnie
odebrała wyniki cytologii i próbuje interpretować na własną rękę.
Swoją drogą, obśmiałam się jak norka. Najpierw jednej się wydaje, że Erosio
colli = E.coli. Potem druga życzliwa (wybacz) w kontekście nadżerki szyjki
macicy pisze coś ni z gruchy ni z pietruchy o PCO. Wiesz, jajniki od szyjki
macicy dzieli pewna odległość, a nadżerka to coś zupełnie odmiennego niż
torbiel. Ludzie, przecież to prawie jak u Wańkowicza, co to pisał o chłopu,
któremu "macica do gardła wlazła"!
JoP
P.S. Popieram w pełni zmoderowanie tej grupy.
P.S.2 Poprawiam orta w temacie.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|