Data: 2010-12-17 14:17:52
Temat: Re: Najczestsza geneza problemow emocjonalnych.
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1kzcs6xqxm7ou.17l4b7x6tgd35$.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 17 Dec 2010 12:36:23 +0100, Vilar napisał(a):
>
>> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:jyc77cb2dvd9.1mmm3yen5j22q.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Fri, 17 Dec 2010 10:32:09 +0100, Vilar napisał(a):
>>>
>>>> Ależ Ixi ja nie staram się powiedzieć, że nie różnimy się od mężczyzn,
>>>> czy
>>>> że nie jesteśmy kobietkami.... W życiu.
>>>> Za to (zupełnie jak Filifionka) będę buntować się przeciwko narzucaniu
>>>> mi
>>>> sztywnych, sztucznych i wytyczonych przez innych ról - tak to nie ma
>>>> :-)))).
>>>> Co sama na pewno bardzo dobrze rozumiesz......
>>>
>>> No właśnie tu się różnię od Filifionki (czyli od Ciebie): nigdybym nie
>>> zostawiła rodziny głodnej ani sama głodna spać bym nie poszła tylko
>>> dlatego, aby coś komuś udowodnić poprzez niespełnienie jego naturalnych
>>> oczekiwań wobec mnie, które wynikają wszak wprost z mojej biologii
>>> (karmienie dzieci rozszerzone na karmienie rodziny). Ja żyję zgodnie z
>>> moją
>>> biologią i nie mam pretensji do nikogo, kto oczekuje ode mnie takiej
>>> zgodności.
>>> To nie jest "sztywna, sztuczna, wytyczona przez innych rola" - to MOJA
>>> rola, wytyczona mi przez biologię. Sztywnym, sztucznym jest się z nią
>>> nie
>>> godzić.
>>>
>>
>> Ależ ja to bardzo dobrze rozumiem.....
>>
>> Chodzi o to, żeby być wolnym w swoich wyborach, niezależnie od tego, czy
>> są
>> pod prąd, czy po linii.... ganz egal.
>
> Wolnym w naszych wyborach i równocześnie wbrew tym, którzy się z nimi
> zgadzając wyznaczając "nam" role zgodne z naszymi wyborami?
> :-PPP
Zdecydowanie :-))))
Choć muszę przyznać, że to trudniejsze ;-)
>
>>
>> Ale z drugiej strony ludzie, którzy próbują innym wytyczać ich role są
>> mocno
>> wkurzający (?). Właśnie, czy wkurzający? W każdym razie coś z nimi jest
>> nie
>> tak.
>> I czemu próbują wyznaczać te role innym, a nie sobie?
>
> Ależ sobie też wyznaczyli! - w cytowanym fragmencie.
>
>> Bo jeśli z czystej wygody, to mój pragmatyczny mózg jest w stanie to
>> pojąć
>> (i nawet podjąć zabawę).
>> Ale jestem też w stanie wyobrazić sobie całkiem inne powody.
>>
>
> A ja myślę, że dla wygody wszystkich jednak najlepiej trzymać się ról
> wyznaczonych przez biologię. Wtedy wszystko jakoś samo trzyma się kupy.
Ba, chyba że ktoś czuje się w tych rolach niewygodnie.....
Pomyślałam teraz, że między innymi na tym polega rozwój cywilizacji, na
nieustannej zmianie lub modyfikacji ról.
MK
|