Data: 2010-12-17 14:46:35
Temat: Re: Najczestsza geneza problemow emocjonalnych.
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Re: Najczestsza geneza problemow emocjonalnych.
Wiadomość:
Ikselka napisał(a):
> Dnia Fri, 17 Dec 2010 03:22:17 -0800 (PST), glob napisaďż˝(a):
>
> > Ikselka napisaďż˝(a):
> >> Dnia Thu, 16 Dec 2010 11:26:13 -0800 (PST), glob napisaďż˝(a):
> >>
> >>> Ikselka napisaďż˝(a):
> >>>> Dnia Thu, 16 Dec 2010 11:15:42 -0800 (PST), glob napisaďż˝(a):
> >>>>
> >>>>> Arty�ci wystawiaj� swoje prace w galeriach i one tam sobie latami
> >>>>> stojďż˝
> >>>>
> >>>> Oj, globu�, globu�. Tak by�o za socjalizmu, kiedy arty�ci mieli w PRLu
> >>>> swoje Eldorado i byli �wi�tymi krowami, muzea kupowa�y pod przymusem ich
> >>>> prace. Teraz tzw arty�ci znowu podlegaj� zdrowym mechanizmom marketingu -
> >>>> malarze, aktorzy itp.
> >>>
> >>> Arty�ci byli przez komunist�w i cenzor�w partyjnych
> >>> prze�ladowani ,ups....aparadczyk�w jeszcze tego nieod�uczono.
> >>
> >> :-DDD
> >> Sorry, globuďż˝.
> >> Arty�ci w PRLu mieli jak u... Pana Boga za piecem. Nawet podatk�w nie
> >> p�acili. Zreszt� nadal nie p�ac�. Prawie.
> >>
> >> Tacy wiesz, jak Szymborska i Mi�osz. I jak Wajdel.
> >> Ale nie tacy jak Herbert...
> >
> > Taaaa skrajnie prze�ladowani byli i cenzurowani, ty poczataj co� bo
> > artyzm, kabarety, podw�jny obiega ca�y czas walczy�y z cenzur� , byd�o
> > zawsze prze�ladowa�o artyst�w a za komuny dosz�o do zorganizowanego
> > prze�ladowania przez byd�o i te odpady obecne jak kk te� b�d�
atakowaďż˝
> > sztukďż˝, bo to jest system totalitarny, co w Baroku doprowadzili do
> > upadku polskiego pi�mienictwa i to jest jeden z powod�w rozbior�w .
>
> Globuďż˝, z tego, co piszesz, wynika, ze z wymienionych przeze mnie jednak
> tylko Herbert byďż˝ artystďż˝ :-)
Artysta nie jest nauczycielem, On był belfrem, którego system z
perspektywy jedynej prawdy nie lubił. Sztuka stanowi naród i
belferstwo to naucznie przeszłości, a sztuka wyraża pojedyńczą
jednostkę w jej wymiarze uniwersalnym. Im ktoś bardziej jest sobą,
właściwie wszyscy jesteśmy artystami, tylko z tą różnicą, że artystów
cechuje głębsza wyrazistość, expresja wyrażania. Dlatego często
czujemy, że to co nas prywatnie boli, zyskało kształt w jakimś
dziele.
Czyli wyaża siebie i tereny dzikie które jeszcze nie weszły w
schematy kultury, bo człowiek nie da się zdefiniować, ale jego dzieło
następnie wchodzi w kulturę.
Sztuka jest do szpiku kości antykomunistyczna i arystokratyczna. A że
kk nie liczy się z kulturą polską, tylko jak komuniści z jedyną swoją
prawdą, to przyciąga to wszelką koutunerię, bo sztuka demaskuje i to
też chłopków małorolnych boli. Tak kiedyś aparadczyk sprzedał się
moskwie i tłukli polskich artystów. To teraz sprzedał się watykanowi,
który jest dokładnie komunizmem tylko chasła bardziej
nierealne.Komuniści zafałszowali Miłosza, ale kk który jest kulturą
obłudy, to zrobiło wrażenie, że popisali się lepiej niż komuniści.
|