Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Największa porażka kulinarna

Grupy

Szukaj w grupach

 

Największa porażka kulinarna

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-01-12 11:26:53

Temat: Największa porażka kulinarna
Od: "Dorota" <d...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam
Gratuluję wszystkim udanych i smacznych potraw i dziękuję za przepisy. Mam
ochotę się dzisiaj pośmiać i właśnie sobie wspominam.Ciekawi mnie , czy
ktoś z Was przeżył tragedię kulinarną? Mi się to przydarzyło, gdy chciałam
podać szanownym gościom (teściowie) żeberka w miodzie, ale nie patrzyłam na
zegar... Po dwóch godzinach żeberka się zwęgliły, ale pyszny zapach
pieczystego pozostał. Totalna porażka.
Pozdrowienia
Dorota


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-01-12 12:25:57

Temat: Re: Największa porażka kulinarna
Od: "Czarek Gmyz" <g...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Dorota" <d...@o...pl> napisał w wiadomości
news:avrjrr$3kv$1@news.onet.pl...
> Witam
> Gratuluję wszystkim udanych i smacznych potraw i dziękuję za przepisy. Mam
> ochotę się dzisiaj pośmiać i właśnie sobie wspominam.Ciekawi mnie , czy
> ktoś z Was przeżył tragedię kulinarną? Mi się to przydarzyło, gdy chciałam
> podać szanownym gościom (teściowie) żeberka w miodzie, ale nie patrzyłam
na
> zegar... Po dwóch godzinach żeberka się zwęgliły, ale pyszny zapach
> pieczystego pozostał. Totalna porażka.
> Pozdrowienia
> Dorota
>

Ja mam na koncie kilka "sukcesów". Pierwszy byl na samym poczatku mojej
kariery kulinarnej, kiedy znajomy przyniosl dzikie pieczarki a ja
postanowilem z nich zrobic nadzinie do pizzy. Pizza wyszla cudownie, wlasnie
wjezdzala na stol, kiedy ow znajmy zadzwonil by poinformowac, ze sprawdzil w
atlasie i to co mi dal to grzyby trujace. Cala pizza powedrowala do kosza.
Drugi sukces to strogonow. Kupilem przesliczna cielecine, pokroilem ja w
paseczki zachwycajac sie pieknym kolorem mieska i oblizujac sie. Na koniec
oczywiscie smietana. Zamieszalem, bire do ust i natychmiast lece do kilba by
wypluc to co wzialem do ust. Okazalo sie, ze zamiast smietany dodalem
homogenizowany serek waniliowy. Na usprawidliwnienie dodam, ze mialem katar.
Ostatni sukces to placek z jablkami. Siostra podala mi przepis na ciasto.
Problem polegal na tym, ze przejzyczyla sie i zamiast powiedziec o czterech
lyzkach wody, powiedziala szklanki. Ciasto bylo niejadalne
|Czarek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-12 12:54:34

Temat: Re: Największa porażka kulinarna
Od: "Przyklejka" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora



Użytkownik "Dorota" <d...@o...pl> napisał w wiadomości
news:avrjrr$3kv$1@news.onet.pl...
> Mam
> ochotę się dzisiaj pośmiać i właśnie sobie wspominam.Ciekawi mnie ,
czy
> ktoś z Was przeżył tragedię kulinarną?

Dawno to było, ale się zdarzyło. Moi rodzice gdzieś wyjechali i wpadłam
na to,
aby ugotować fasolkę po bretonsku. Wyszła super gdyby nie to że wsypałam
papryke , która się okazała chili, a wsypałam jej tyle co słodkiej. Tak
jak mój
brat lubi potrawy na ostro , tak jadł tą fasolke i poijał wodą. Już nie
pamiętam
ile wtedy wody poszło do obiadu :-)

Drugą gafą był tort urodzinowy dla mojego taty. Szkoda, że juz nie
pamiętam czemu nie stanął na stole tylko wylądował w koszu.

Kasia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-12 13:43:56

Temat: Re: Największa porażka kulinarna
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> szukaj wiadomości tego autora

On Sun, 12 Jan 2003 12:26:53 +0100, "Dorota" <d...@o...pl>
wrote:

>Witam
>Gratuluję wszystkim udanych i smacznych potraw i dziękuję za przepisy. Mam
>ochotę się dzisiaj pośmiać i właśnie sobie wspominam.Ciekawi mnie , czy
>ktoś z Was przeżył tragedię kulinarną? Mi się to przydarzyło, gdy chciałam
>podać szanownym gościom (teściowie) żeberka w miodzie, ale nie patrzyłam na
>zegar... Po dwóch godzinach żeberka się zwęgliły, ale pyszny zapach
>pieczystego pozostał. Totalna porażka.
>Pozdrowienia
>Dorota
>


lemon meringue pie - kruche ciasto na spodzie , taka kisielowata
masa cytrynowa na wierzchy i na samej gorze - beza, wszystko
ladnie zapieczone. do ciast nigdy nie mialam natchnienia, nawet
do tzw kruchycch spodow. do tego ten jeszcze byl pieczony dwa
razy...najpier "na sucho" potem z tym kisielem i beza. no i
mielismy goscia. i gosc sie ucieszyl, CO na deser, pokroilma
kawalki jak z tortu, rzucilam mu na talerzyk i zaczelam krzyczec
zeby uwazal, bo to moje ciasto na spodzie to MOZE byc
twarde...facet TAK probowal przelamac lyzka to ciasto, ze jak sie
zamachnal i trafil w ciasto, to cytrynowa masa a za nia beza
polecialy w jedna strone a ciasto - w druga. krem zjadly psy,
ciasto lezalo nienaruszone zupelnie...ani okruszek sie nie
oderwal od tego betonu...

uwazam tez meksykanskie mieso w sosie czekoladowym za niewypal,
nie bylo dobre i tyle. jakos czekolada do miesa srednio.... no i
eksperyment z maka z sola...rypka...obtaczana w mace..posolilam
te make...i zapomnialam, wiec posolilam jeszcze raz i na koniec,
zagadana, znowu....chrupiace to bylo pieknie, zlote i w ogole
idealne, ale jezyk stawal kolkiem od tego...
K.T. - starannie opakowana


-----------== Posted via Newsfeed.Com - Uncensored Usenet News ==----------
http://www.newsfeed.com The #1 Newsgroup Service in the World!
-----= Over 100,000 Newsgroups - Unlimited Fast Downloads - 19 Servers =-----

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-12 16:00:36

Temat: Re: Największa porażka kulinarna
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> szukaj wiadomości tego autora

On Sun, 12 Jan 2003 17:09:44 +0100, "Dysia_Te" <d...@o...pl>
wrote:

>Największa i jednocześnie najśmieszniejsza porażka kulinarna jaką sobie
>przypominam przytrafiła się mojej Babci przy gotowaniu...jaja. Wstawiła
>sobie moja Babunia jajo na twardo i czekała...W międzyczasie do drzwi
>zapukała sąsiadka z propozycją zagrania w słynnego w owych czasach
>"tysiąca". I tak grały sobie kobiecinki chyba z 1,5 godziny (a może i
>dłużej) i nagle...BUUUUUUUM!! Mieszkaniem wstrząsnął taki wybuch, że
>wszystkie 3 wyleciałyśmy z pokoju z okrzykiem: GAZ!! Nie był to oczywiście
>gaz, a owo (nomen omen hihi :)) jajo, którego długośmy jeszcze potem
>bezskutecznie szukały, żeby zupełnie przypadkowo odkryć jego szczątki
>("farfocle"-jak mawiała moja Babcia) na kuchennym suficie...
>
>Dysia
>

tez mialam ekspoludjace jaja...pojechalam z synem do
sklepu...przy kasie dostalismy popedu, jak wpoadlis,y do domu
galopem to wlasnie slychac bylo chyba druga eksplozje...a w tym
samym czasie moj maz siedzial bezposrednio nad wybuchajacymi
jajkami - w pokoju nad kuchnia i mowil z e nic nie lsyszy

Trys
K.T. - starannie opakowana


-----------== Posted via Newsfeed.Com - Uncensored Usenet News ==----------
http://www.newsfeed.com The #1 Newsgroup Service in the World!
-----= Over 100,000 Newsgroups - Unlimited Fast Downloads - 19 Servers =-----

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-12 16:09:44

Temat: Re: Największa porażka kulinarna
Od: "Dysia_Te" <d...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Największa i jednocześnie najśmieszniejsza porażka kulinarna jaką sobie
przypominam przytrafiła się mojej Babci przy gotowaniu...jaja. Wstawiła
sobie moja Babunia jajo na twardo i czekała...W międzyczasie do drzwi
zapukała sąsiadka z propozycją zagrania w słynnego w owych czasach
"tysiąca". I tak grały sobie kobiecinki chyba z 1,5 godziny (a może i
dłużej) i nagle...BUUUUUUUM!! Mieszkaniem wstrząsnął taki wybuch, że
wszystkie 3 wyleciałyśmy z pokoju z okrzykiem: GAZ!! Nie był to oczywiście
gaz, a owo (nomen omen hihi :)) jajo, którego długośmy jeszcze potem
bezskutecznie szukały, żeby zupełnie przypadkowo odkryć jego szczątki
("farfocle"-jak mawiała moja Babcia) na kuchennym suficie...

Dysia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-12 16:31:24

Temat: Re: Największa porażka kulinarna
Od: "{ Magda }" <mw@nospam_police.pl> szukaj wiadomości tego autora

Za czasów panieńskich piekłam ciasta i któregoś razu wymyśliłam
że będzie to "salceson" (piekłam 1 raz) i zaczęłam robić wg przepisu z
notatek
jakie było moje zdziwinie po upieczeniu, gdy okazało się że zamiast 2
łyżeczek sody dałam 2 łyżki.
na kartce z przepisem było 2 łyż sody (kto mógł pomyśleć że chodziło o
łyżeczki :))
To było okropne i niejadalne - oczywiście wylądowało w koszu.

{ Magda }


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-12 17:34:20

Temat: Re: Największa porażka kulinarna
Od: Beazuku <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Może nie największa, ale dziś właśnie popsułam ciasto cytrynowe z "Sól i
pieprz".
Chyba przedobrzyłam. Ciasto zalało mi kruszonkę, która zdecydowanie się nie
upiekła. Byaw i tak. Nastepnym razem zrobie dokladniej wg. przepisu
Pozdrawiam. Beazuku



--
B...@p...onet.pl
GG 5470466

"Logika jest absolutnie pewna metodš dochodzenia do niepewnych wniosków"


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-12 17:58:26

Temat: Re: Największa porażka kulinarna
Od: j...@t...pl (Jarek Adamek) szukaj wiadomości tego autora

Miałem chyba z 15 lat i zaczynałem karierę kulinarną... Mielismy starą
gofrownicę - żeliwną, na piec z fajerkami. Zrobiłem gofry, tylko zamiast
normalnej maki dałem kartoflaną.
Jak toto wyrzuciliśmy kurom, to im się dzioby odbijały...

Do legendy rodzinnej przeszedłem jako wynalazca gumy.

Jarek

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-12 17:58:36

Temat: Re: Największa porażka kulinarna
Od: j...@t...pl (Jarek Adamek) szukaj wiadomości tego autora

Miałem chyba z 15 lat i zaczynałem karierę kulinarną... Mielismy starą
gofrownicę - żeliwną, na piec z fajerkami. Zrobiłem gofry, tylko zamiast
normalnej maki dałem kartoflaną.
Jak toto wyrzuciliśmy kurom, to im się dzioby odbijały...

Do legendy rodzinnej przeszedłem jako wynalazca gumy.

Jarek

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

adres
szafran
Szatkownica poszukiwana
winne pytania
Powitanie

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Schabowe"
www.kingtrust.to Cloned Cards With Pin Shop Dumps Vaild Sell Good Cashapp Paypal Transfer Wu Money gram payonee
Jak zrobić lody, nie zamarzające na kamień w zamrażarce?
Olej rzepakowy
BEST DUMPS CLONING(www.kingtrust.to ) TRACK 1&2 SITE SEARCH 2023 Go to any ATM and make your cashout

zobacz wszyskie »