Data: 2009-05-29 20:16:43
Temat: Re: Narkotyki
Od: jadrys <c...@y...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Fragile pisze:
>
> Użytkownik "jadrys" <c...@y...com> napisał w wiadomości
> news:gvp8p3$8gk$1@news.task.gda.pl...
>> Fragile pisze:
>>> Użytkownik "jadrys" <c...@y...com> napisał w wiadomości
>>> news:gvm7e8$2vd$1@news.task.gda.pl...
>>>> Fragile pisze:
>>>>>>> Dnia Thu, 28 May 2009 14:56:21 +0200, jadrys napisał(a):
>>>>>>>> Powiedz mi skąd te samoograniczenia u Ciebie? Zupełnie nie
>>>>>>>> rozumiem dlaczego niektórzy ludzie sobie czegoś odmawiają,
>>>>>>>> przecież żyje się tylko raz..
>>>>>>>> [...]
>>>>>> Ale przecież nie o takie coś pytałem. Chodziło o rzeczy
>>>>>> realistyczne, łatwe do spełnienia.. Dlaczego sobie ich odmawiać?
>>>>>> Wiesz kiedyś dawno temu odbyłem stosunek homoseksualny z
>>>>>> ciekawości..
>>>>> Coz, niektorym do seksu wystarcza ciekawosc... Jestem w szoku.
>>>> Dlaczego w szoku? Chodziło o homo seks.
>>> No wlasnie.
>> Takie rzeczy Cię szokują?
>>
> Szokuje mnie, gdy _heteroseksualista_ uprawia seks _homoseksualny_
> (z wlasnej nieprzymuszonej woli, z ciekawosci, dla jaj (sic!), dla picu,
> z nudow etc.).
Wiesz sytuacja była wtedy złożona, była luźna impreza, parę skrętów parę
kieliszków no i stało się.. Na trzeźwo pewnie do niczego by nie doszło.
> Dziwi, szokuje i jakos srednio wierze w jego
> heteroseksualizm.
Tak myślę że tamten facet też nie musiał być homkiem (bardzo kiepsko
robił loda)..
>
>>
>>>> Cóż do tego mogłoby popchnąć jak nie ciekawość? O ile się jest
>>>> heterykiem oczywiście..
>>> Moim zdaniem ciekawosc nie jest w stanie popchnac heteryka do czegos,
>>> co jest wbrew jego naturze.
>> A jednak mój przykład świadczy o czymś innym..
>>
> Tak. Zdecydowanie tak. Nie mam jednak ochoty na zaglebianie
> sie w Twoja orientacje seksualna :) To Twoja orientacja :)
Tu nie ma żadnych niedomówień 100% hetero..
>>
>>>>>> I dlatego pytam z czystej ciekawości co może kierować ludźmi z
>>>>>> takimi samoograniczeniami..
>>>>> Nie uzywanie narkotykow i wstret do stosunkow seksualnych z osobami
>>>>> tej samej plci to wg. Ciebie ograniczenia?
>>>> No jasne.. Weź to pod uwagę że życie jest jedno, dlaczego więc nie
>>>> zakosztować również zakazanych owoców?
>>
> Ale wtym przypadku to nie jest kwestia zakazany/niezakazany, tylko
> mam na cos ochote/nie mam, odczuwam potrzebe/nie odczuwam.
Nie, nie ,nie, nie odczuwałem potrzeby ani nie miałem ochoty, inne
czynniki odegrały role w tym co zaszło..
>>
>>>> Chcesz umierać i żałować że czegoś nie zrobiłaś?
>>> Jak mozna zalowac czegos, do czego czuje sie niechec badz wstret?
>> Życie to nie tylko płatki na śniadanie, pełnia księżyca, miesiąc Maj
>> i wiersze Szymborskiej..
>>
> Aha... Czyli nalezy sie zmuszac do czegos, co budzi lęk, wstret badz
> niechec
> (mowimy o rzeczach, na ktore mamy wplyw i ktore sa calkowicie od nas
> zalezne), poniewaz wg. Ciebie zycie to nie tylko miesiac maj, ale tez
> listopad... ;)
>
> Oj, cos sie pogubiles :) Czyzbys teraz twierdzil, ze celem zycia jest
> celowe
> sprawianie sobie przykrosci i postepowanie wbrew sobie?
>
> Pozdrawiam,
> F.
>
>
Celem życia powinno być poznawanie go dogłębnie (oczywiście na miarę
możliwości).. Chodząc tylko jasnymi ścieżkami nigdy się nawet nie
zbliżymy do odkrycia wielkiej zagadki bytu..
--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
|