Data: 2012-03-20 18:24:39
Temat: Re: Natanek o psychologach
Od: Qrczak <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2012-03-20 18:10, niebożę zażółcony wylazło do ludzi i marudzi:
> W dniu 2012-03-20 17:25, Qrczak pisze:
>> Dnia 2012-03-20 15:04, niebożę olo wylazło do ludzi i marudzi:
>>> Użytkownik "Qrczak"
>>>>
>>>>> Przebrana w strój komedianta, być może nawet z maską qry
>>>>> na głowie i iście kurzymi pazurami wbita w materiał.
>>>>
>>>> Ładne. Podoba mi się. Szczególnie ten samotny odpór.
>>>> I pazury.
>>>>
>>> http://www.kursywa.pl/?id=4704
>>> Do tego jakby dodać ze dwa wersy o Qrze wczepionej w żagiel.
>>
>> Na szczycie masztu biedna Qra
>> Z wichurą walczy niby lew.
>> Historia będzie wszak ponura,
>> Gdy w odmęt pchnie ją zimny wiew.
>>
>> Lecz broni się ptaszyna mała,
>> W gęstą materię wpina szpon.
>> Nie podda duszy, nie odda ciała,
>> Z grzędy ją zepchnie jeno zgon.
>
> Tak sobie spoglądam na te nasze obrazki
> i mi teraz wyszło, że choć to się wydaje
> nieprawdopodobne, to można jeszcze wielokrotnie
> wzmocnić dramatyzm.
> Oto qra rozpięta między siłą ostrych pazurów
> wpiętych w kurtynę, a siłą ciężkości
> gotowego jajka. Ono nieświadome jak
> każdy noworodek, o bardzo niefortunnej
> porze domaga się własnych praw
> i kwestionuje zasadność sztormowego
> zakleszczenia miotającego się na wietrze
> qpra.
Od mojej rzyci precz Waćpanie,
Bo jeszcze krzywda Ci się stanie,
Gdy jajo ugotowane na twardo
Wyskoczy na Cię z gardą.
Qra
--
zbieram se na Nobla
|