Data: 2007-10-03 07:40:02
Temat: Re: Natura rzeczy
Od: "Chiron" <eleuzis@no_spam.polbox.com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "meliana" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:qkaxsn56q9xb.1uhabu03vrj7t.dlg@40tude.net...
> Dnia Tue, 2 Oct 2007 18:43:48 +0200, Chiron napisał(a):
>
>
>>> a czym jest wybaczenie?
>> widzisz- są pojęcia, których nikt Ci nie jest w stanie wytłumaczyć.
>
> sa pojecia, ktorych nalezaloby doswiadczyc aby je poznac
Dokładnie tak:-)
>> Czym
>> jest miłość?
>
> akceptacja? (bezwarunkowa)
między innymi. Na pewne uczucia składają się inne:miłość zawiera w sobie
bezwarunkowe akceptację i wybaczenie. Najpiękniej IMHO czym jest miłość
oddaje list św. Pawła do Galatian.
>
>> Wybaczenie to wyczyszczenie wszelkich negatywnych powiązań z
>> przeszłością.
>
> po pierwsze: skad wiesz ze sa akurat negatywne?
jeśli nie są- to po co je czyścić? Znaczymy swój czas np różnymi
ceremoniałami- po to, żeby się wyróżniał. Piękne wesele będzie znaczyć
małżeństwu moment zawarcia ślubu. Jeśli dla nich będzie to piękne i dobre-
no to fajnie mieć taką kotwiczkę z przeszłości. Tak mi się zdaje.
> czy to nie kwestia interpretacji? i oceny?
> czyli braku akceptacji
Każdy to ocenia indywidualnie. Każdy sam powinien zdecydować, czy chce
wybaczyć. Jak pisaliśmy- osoba przebudzona już wybaczyła...
> po drugie: co to znaczy "wyczyszczenie"?
> to to samo co wymazanie? jesli tak to wymazanie czego? i skad?
Jak napisałaś- samemu trzeba...wracając do mojego przykładu: moja znajoma
nauczycielka nienawidziła swoją koleżankę oraz tę kobietę, którą nazwałem
babą- jędzą. Zrozumiała, że tak naprawdę to pretensje ma do siebie- bo znowu
się tak dała podejść. Bo jest nieasertywna. Gdyby umiała sobie poradzić- to
te obie kobiety by wysłała do diabła, a kilka minut później by o tym nie
pamiętała. Jak to zrozumie- zrozumie też swoją nienawiść. A jak zrozumie- to
jej stosunek do tych kobiet będzie mniej więcej taki, jaki by był, gdyby się
zachowała asertywnie. Nie czuje więc nienawiści.
>> W tym
>> momencie zrozumiała swoje uczucia i zrozumiała, że wszystkie sytuacje w
>> jej
>> życiu są takie, że nienawidzi siebie myśląc, że nienawidzi kogoś innego.
>
>
> no i co...teraz pozostaje jej tylko wybaczyc sobie?
Tak. Choć nie tak prosto:-). No bo przecież skądś się to wzięło u niej.
Wgłębiając się dociera do swoich relacji z ojcem, matką. Do wczesnego
dzieciństwa. Oj- sporo tego do przerobienia, niestety:-( I tam wszędzie
należałoby wpleść proces przebaczenia.
>> Może też
>> te relacje wypełnić miłością i przebaczeniem. To tak w skrócie.
>
> no a tu to juz dla mnie przesada...po co? skoro nie zna faktycznej
> przyczyny? dla ktorej prowokuje takie sytuacje ktore potwierdzaja jej
> jej podswiadome programy?
może...jak chce. "Po co?" to bardzo ważne pytanie. Jedną z odpowiedzi jest
to, że nienawiść zabija nas samych, a miłość leczy. I to wcale nie jest
jakaś przenośnia- oj nie! Zarówno jeśli chodzi o psyche jak i some.
>>>> Nie można byś Oświeconym i nienawidzieć-
>>>> to się wyklucza.
>>>
>>> a jesli jestes swiadomy swojej nienawisci i znasz jej powody oraz co sie
>>> pod nia kryje?
>>
>>
>> ale wtedy nie nienawidzisz...
>
> czyzby? malo tego...mozesz jeszcze takiej osobie w danym momencie zyczyc
> jak najgorzej i tez byc tego swiadomym,
> ale jednoczesnie jestes obserwatorem z boku...nie utozsamiasz sie
>
Świadomym a Oświeconym to nie to samo. Ponadto- jeśli uznasz podobnie, jak
ja, że nie ma przypadków (no tak, poza gramatyką:-) )- czyli nic nie dzieje
się bez przyczyny- to wydaje mi się, że Świadomie odrzucisz nienawiść.
Choćby opisywany przeze mnie przykład: z jakiegoś powodu tak się zadziało
pomiędzy nią i tymi 2 kobietami. Jak zrozumie przyczynę i swój w tym udział-
to gdzie tu miejsce na nienawiść? Szerzej: wiktymologia uczy, dlaczego ktoś
zostaje wybrany jako ofiara. W żaden sposób nie umniejsza to winy
"drapieżnika"- i nikt nie powie przecież ofierze, że to jej wina (bo w
jakimś stopniu tak jest). Jeśli przestanie być ofiarą- zabierze w tym
momencie swój udział w tych złych rzeczach, które ją spotykały. Dlaczego by
ją coś miało spotkać? Dla tego samego- sama to przyciągnęła.No to dlaczego
nienawidzieć?
pozdrawiam
Chiron
|