Data: 2007-03-21 21:20:53
Temat: Re: Naukowcy o Rospudzie...[dlugie]
Od: "Leszek Serdyński" <l...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jerzy O" <o...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:etqml1$8e0$1@inews.gazeta.pl...
> Leszek Serdyński <l...@p...onet.pl> napisał(a):
>
>>
>> Niedawno jakiś profesor pokazywał w tv wykres średniej temperatury na
> Ziemii
>> nałożony na wykres aktywności słońca. Obydwa wykresy były identyczne.
>> Wpływ
>> człowieka na klimat mieści się w granicach 1-3%.
>
> Niewiele.
> Ale w XXI wieku każdy mały procencik to tysiące kilometrów kwadratowych
> uprawnej ziemi zamienione w pustynię
To raczej tak nie działa. Proces jest nieuchronny i wpływ człowieka jest
minimalny.
albo zalanie zamieszkałych przez miliony
> lądów przez podnoszące się oceany. Nam to wisi, bo to nie w Europie czy
> AP.
Dlaczego nie w Europie? Ja mam swoje krzaczki na Żuławach, tak na poziomie
morza. Już raz przeżyłem zalanie pola.
Myślę, że jednak nawet spore ocieplenie klimatu nie powoduje aż takiego
podniesienia poziomu oceanów, aby zalewały jakieś lądy. W okresie istnienia
upraw roli na Grenlandii istniała w okolicach Elbląga osada Truso. Odkryto
jej położenie, całkiem nisko nad obecnym poziomem morza.
http://www.elblag.pl/m2_5.php3
Pozdrawiam
Leszek
|