Data: 2006-02-14 12:19:53
Temat: Re: Nawadnianie ogrodu.
Od: "piotrh" <p...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Bogda" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dssfck$fqq$1@wejherowo.who.vectranet.pl...
> > porównuje
> > się zadbane angielskie ogrody z polskimi ogradami gdzie są węże
> > dziurkowane
> > drutami .Ha, ha.
>
> czemu więc wyśmiewać kogoś kto zagospodarował stary wąż?
> Jak czytałaś 1 mb węża perforowanego kosztuje ok 1zł, przy działce
> 1000m2, ,trzeba na niego wydać ca1200 zł, a Anka pisała o działce 1
ha......
> Myślę, że trochę pochopną krytyką polskich ogrodów, naraziłaś się
> tu nie jednej osobie :-((
Oj , nie jednej !
Do podlewania w mojej folii (15mkw) chcę właśnie taki
dziurkowany wąż podłączyć ; przez niego ma spływać woda
deszczowa zebrana do beczki z samej folii , czyli to , co
przy deszczu podlałoby rośliny gdybym zdjął folię trafi do nich
bez zdejmowania "dachu" . Wodę do beczki mogę dolewać
z kranu gdy susza - odstoi się i ogrzeje .
I to jest piękne ;-)
Ponadto angielskie parohektarowe trawniki z równo sadzonymi
strzyżonymi w szpic thujami i kwadratowymi betonowymi basenami
obstawionymi gipsowumi kupidynkami z białym niskim dworkiem
w tle mi się po prostu nie podobają - nawet znakomicie nawadniane
systemami markowych firm ;-))))
Wiem , są też inne angielskie ogrody ale mam złośliwy dzień ;-) O!
--
pozdrawiam :-) piotr
|