Data: 2003-08-28 20:59:08
Temat: Re: Nawrocki - itd. - A CO TO K... JEST???
Od: "zwykly_facet" <z...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jacek B." <d...@...pl> napisał w wiadomości
news:bilb8k$6eg$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Ciekawy jestem, co sądzą inni użytkownicy.
Hm... Nie znam na tyle UGD Nawrockiego, aby wypowiadac sie na jego temat czy
tym bardziej go oceniac, albo osadzac. Grupe czytam dosc rzadko, a moj
jedyny kontakt tutaj z tym czlowiekiem mial miejsce wylacznie wtedy, gdy sam
mialem pewien problem, a wlasciwie o cos pytalem i jedynie na tej podstawie
moge sie wypowiedziec.
Coz, Pan Nawrocki napisal wtedy kilka trafnych uwag, dotyczacych tamtej
sytuacji i mnie samego i mial w tym troche racji - pewne rzeczy ocenil
takimi, jakimi sa naprawde, a mogl to zrobic lepiej ode mnie, poniewaz on
robil to "na chlodno" i za to punkt dla niego. Nie moge jednak zrozumiec, na
jakiej podstawie i dlaczego ocenil "mnie" oraz odgornie przyjal, ze jestem
taki, a nie inny, a nastepnie zaczal mnie potepiac i osadzac (w mojej
subiektywnej ocenie) wedlug "wlasnych" kryteriow oraz na podstawie swoich
"wyobrazen" o mnie. Jesli on tak postepuje czesciej, moze wlasnie o to
chodzi z tym jego "pasozytnictwem" - przyznaje, ze odnioslem wtedy wrazenie,
jakby chcial przy okazji dowartosciowac sie moim kosztem, posuwajac sie
nawet do manipulacji, typu: "jesli jestes inteligentny, to nie
odpiszesz...";) Osobiscie nic do niego nie mam i uwazam, ze kazdy ma prawo
pisac tu co chce i jak chce, gdyz kazdy z nas ma jakies problemy i
niewatpliwie wiele osob szuka tutaj jakiegos ich rozwiazania, czesto nawet
nie do konca zdajac sobie sprawe ze swojego postepowania, ale po co do
ciezkiej cholery atakowac kogos takiego?! Czy nie lepiej w jakis przystepny
sposob uswiadomic takiej osobie, ze robi "cos" nie tak, niekoniecznie
wskazujac od razu, co? Chyba, ze wiemy to na pewno, ale nawet wowczas nie
mozna pomoc nikomu "na sile". To jest przeciez grupa PSYCHOLOGICZNA! Po co
wiec kogos potepiac za jego postepowanie, zamiast probowac zrozumiec..??? To
takie moje skromne zdanie i nekoniecznie mam ochote wdawac sie w dalsza
dyskusje - zreszta i tak nie mam mozliwosci predzej, niz za dwa dni.
> Penie się ze mną nie zgadzają.
Jak wyzej.
> Ja powiem jasno i otwarcie - dla mnie jesteś najzwyklejszym w świecie
pasożytem,
> kktóry myśli tytlko i wyłącznie o własnej dupie (ostatnie rewelacyjne
posty o shicie,
> kale itp...) innych ma kompletnie gdzieś, włącznie z własnymi "fanami" -
dodam
> jeszcze - gówniaż nidorosły, egoista, i na dodatek tchórz.
No dobra - jak juz pisalem, ja go ani nie bronie, ani nie potepiam, ale czy
pomylales, ze on moze miec jakies powody takiego postepowania? Nie ma ludzi
z gruntu zlych, jest natomiast wielu zagubionych, a tego typu posty oraz
oceny nie sa raczej jakies szczegolnie wychowawcze czy psychologiczne, choc
w pewnych okolicznosciach moga kogos "otrzezwic" - fakt, ze Lukasz postapil
ze mna dokladnie w ten sam sposob, a do tego w sytuacji, w ktorej ja
prosilem o wsparcie i porade, ale jesli inni beda "odbijac" sobie na nim w
identyczny sposob, nikt nie bedzie mial z tego zadnego pozytku - ani Ci, co
atakuja, ani on sam. IMHO oczywiscie :)
> Ps. Kochani fani tej osoby, przepraszam, ze uraziłem waszą świętość - ale
> stwierdziłem, że ta wasza świętoś, to najzwyklejsze w świecie ludzkiw
odchody i
> pasożyt - jak, to aotor tego typu posów określił - i to, cz czym się
> identyfikujecie - to wasza, prywatna sprawa, nie mnie to oceniać.
Ale jacy "fani", jakie "identyfikujecie", po co i w jakim celu??? Czy to
jest grupa wzajemnej adoracji, czy raczej grupa o nazwie
"pl.sci.psychologia"? Tutaj pisze sie chyba wylacznie po to, aby uzyskac
konkretna porade w konkretnej sytuacji zyciowej, a nie komus dowalac, czy
tez podnosic swoje morale cudzym kosztem lub przy wydatnej pomocy tej osoby,
prawda??? Tak mi sie wydaje przynajmniej, ale moze zle zrozumialem "wstepne"
zalozenia tej grupy...
Pozdrawiam
Darek
|