Data: 2003-01-08 19:51:06
Temat: Re: Nerwica
Od: Marsel <M...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
w art. <4...@n...onet.pl>,
szanowna kol. l...@o...pl pisze, ze:
<...>
> >>> A wiesz, to nie tak, byc moze Twoja sasiadka, jest chora psychicznie,
> > leczy sie od lat, choc wyglada na najszczesliwa kobiete na swiecie;-)
> Tak, dobrze to ująłeś. To może być moja sąsiadka, dziecko sąsiadki, osoba
> spotkana w urzędzie, w pracy, prawie każdy. Przypuszczam, że tylko ludzi
> wykonujących bardzo odpowiedzialne zawody takie jak pilot, lekarz, bankowiec,
> choroba psychiczna trwale usuwa z zawodu.
tak? moglabys rozwinac?
jestem slabo zorientowany, slyszalem o zaleceniach typu 'nie obslugiwac
urzadzen mechanicznych" ale czy to sie jednoznacznie wiaze z trwalym
usunieciem z zawodu? czy aby nie przesadzasz? jesli masz jakies podstawy
by tak twierdzic to je podaj, prosze. jestem ciekaw.
<...>
> Nie rozumiem. Skąd? Skąd psychoterapeuta wie, że pomogła psychoterapia a nie
> leki psychotropowe? Skąd oni obaj wiedzą, że depresja minęła po leczeniu, a nie
> dlatego, że pacjent wygrał w toto-lotka, wróciła do niego żona, znalazł pracę
> itd. ;)? Przecież to są zmienne istotne dla odzyskania czasowoutraconej
> równowagi psychicznej.
Wydaje mi sie, ze jelsi ma dobry kontakt z pacjentem, to sie polapie czy
wrocila do niego zona, wygral na wyscigach, awansowal, itd. o tych mniej
znaczacych zmiennych moze nie wiedziec, bo tez trudno zeby przyniosly
duza poprawe. Mysle ze najczesciej to jednak wewnetrzne zmiany powoduja
poprawe.
<...>
> Ściągam tą grupę zaledwie tydzień i niewiele się dowiedziałam. zwłaszcza od
> Memy. Dlatego dyskusja z fachowcem byłaby dla mnie cenna. O ile jego wypowiedzi
> będą na tą fachowość wskazywać.
osoby podajace sie za terapeutow pojawiaja sie to mnei-jwiecej co kilka
lat. zycze duzo cierpliwosci.
duzo wiecje jest takich osob jak ty czy ja. tu tez trzeba sporo
cierpliwosci.. choc nie wiem czy to ma wiekszy sens.
--
Marsel
|