Data: 2010-05-12 09:39:03
Temat: Re: Nerwica lękowa
Od: "E.W." <e...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2010-05-12 11:29, Izabela pisze:
> Jeśli ona ma 'wyłącznie nerwice' to faktycznie zastosowanie tego leku
> jest jak kowadłem w mrówkę - tak wiem te moje głupawe porównania.
> Jestem zdania, ze pana ma niestety, ale większe problemy niźli się nam
> tu opowiada, mianowicie elementy psychotyczne, w przeciwnym razie
> zalecenie byłoby nastawione w pierwszej kolejności na zniwelowanie
> lęków...bodajby benzod. + jakieś sertraliny - nie sądzisz ...pani
> dochtór
> To jest moje zdanie.
Sulpiryd mial mnie "pobudzic", w grudniu mialam trochę stresów,
wychodziłam za mąż. Zawsze bylam aktywna, pracowałam na wysokich
staowiskach, wiele czasu w delegacjach - mogłam góry przenosić.
Nagle jak odpadly stresy i napiecia, chyba sie rozluxniłam i wszystko
"siadło".
Nie jestem lekarzem, nie kwestionowalam wyboru leków, dostałam
najmniejszą dawkę - 50 mg 2 dziennie. Niestety miałam po nim kłopoty z
zasypianiem stąd mirzaten. Po 4 miesiącach uznałam, że dołów nie mam,
nie mam się po co pobudzać i zdecydowałam o odstawieniu leków (w
porozumieniu z lekarzem).
Najgorsze jest to, że był bardzo zaskoczony tym co się ze mną dzieje :(
Chcę odzyskac swoje życie :(
e.w.
|