Data: 2010-05-12 19:06:55
Temat: Re: Nerwica lękowa
Od: Piotr <p...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
medea pisze:
> Piotr pisze:
>
>> Teraz to naprawdę udało Ci się wywołać u mnie uśmiech, politowania.
>> Nie wiem zbyt dobrze czemu ma Ci służyć ta próba wyjaśnienia,
>
> No widzisz, a ja do końca próbuję wierzyć w człowieka w Tobie. ;)
Faktycznie, Twój dowieczorny foszek był aż nadto tego wymowa :-))
>
>> jednak sprawa z Weroniką mógłaby wyglądać trochę inaczej.
>> Z tego co zauważyłem, od razu wciągnęła się w grupę, zwłaszcza,
>> że ma do niej sentyment.
>> A niestety ma już ona objawy somatyczne i zaangażowanie się
>> w uczestnictwo tu na grupie IMO tylko by ją odciągnęło od
>> problemu, z którym chyba jednak powinna się mierzyć jak najszybciej.
>> Niestety, ale akceptacja i sympatia bywają troszkę uzależniające,
>> zwłaszcza dla osób wytraconych z równowagi i mogą odciągać
>> je od faktycznych potrzeb.
>> Za tym poszedł by pewnie zmarnowany czas, zaległości w pracy
>> i coraz większy stres z tym związany.
>
> Może i masz trochę racji, ale raczej tamtym swoim postem nic byś i tak
> nie zmienił. To mniej więcej to samo, co napisać choremu na depresję
> "weź się w garść".
>
> Ewa
Nawet jeśli to i tak lepsze, niż wciąganie w gadkę - szmatkę,
o skutkach jak wyżej.
Piotrek
|