Data: 2003-06-16 13:44:45
Temat: Re: New Dawn
Od: "Marta Góra" <m...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Basia Kulesz" <b...@p...gliwice.pl> napisał w wiadomości
news:bck8l0$koi$1@zeus.polsl.gliwice.pl...
>
> Użytkownik "Ewa Szczęśniak" <e...@b...uni.wroc.pl> napisał w
wiadomości
> news:Xns939C849AA1D3Aewaszczbioluniwrocpl@156.17.1.3
8...
> > Zanabylam sobie to cus na bramke, mialo miec przyrosty, ze hoho...
> > A wypuscilo ok. 50 cm i na koncu kazdego z tych cm jest jeden pojedynczy
> > samotny pak kwiatowy.
>
> Daj jej trochę czasu:-) W tym roku zamiast różowo(New
> Dawn)-czerwonej(Sympathia) pergoli mam prawie całkowicie różową:-( Tak
> zaszalała.
U mnie Sympathia (sadzona jesienią) ma obfitość kwaitów i pąków natomiast
przyrosty jak u Ewinej New Dawn.
Więc chyba nie jest to niepokojące zjawisko:-) Albo kolejny wyjątek
potwierdzający regułę:-(
> Kwitnie w pierwszym roku? Kwitnie. A większość róż pnących w pierwszym
roku
> nie kwitnie w ogóle.
No to u mnie kwitnie:-)
I to tak, że jak koleżanka zobaczyła powiedziała : to jest róża o jakiej
marzę:-)
> Nie mówiąc o sławetnej żółtej, co ma u mnie z 15 lat,
> co roku jeden pęd i jeden kwiat (w porywach).
Natomiast pnąca żółta 'Evergold' ( z wiosennego sadzenia) przyrosty ma
jeszcze mniejsze niż 'Sympathia' natomiast doliczyłam się u niej już 5 pąków
kwiatowych.
Przyniesiona w zeszłym roku przez mamę różowa również ładnie zabiera się do
kwitnienia. Po raz pierwszy.
I moje stare wielkokwiatowe.
I powtórzę za znajomą : nie ma nic lepszego dla róż jak 'masełko' (czyt.
koński obornik).
Przetestowałam i potwierdzam:-)
Pozdrawiam
Marta
|