Data: 2012-09-05 11:58:05
Temat: Re: Nie chce mi się żyć...
Od: Ed <e...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-09-05 13:50, Jakub A. Krzewicki pisze:
> środa, 5 września 2012 12:58. carbon entity 'Ed'
> <e...@i...pl>
> contaminated pl.sci.psychologia with the following letter:
>
>> No i dobrze, a czemu mieliby pójść wyżej, jeśli nie potrafią pokonać
>> trudności?
>> Uważasz, że jak są ambitni, to należy im się od razu jakiś awans?
>> Albo, że pójście wyżej powinno być bez wysiłku?
>
> Tylko że kiedy trudności są nakładane wybiórczo to świadczy o tym, że gra
> jest ustawiona. Tak ja np. nie gram w ustawionych grach, w których jeden
> zawodnik wkłada cały wysiłek i talent w zwycięstwo, a sędziowie decydują na
> korzyść jego rywala, bo ma piękne oczy, i przepuszczają do dalszej rundy
> mniej kompetentnego bo wiedzą że jest mniej ambitny i zgodzi się na to, że
> nie weźmie całości nagrody. W tym wypadku jak by nie patrzeć, szklany sufit
> jest de facto dla obu konkurentów.
>
> Jest jeszcze skrajniejsza postać tego kurewstwa pn. selekcja negatywna:
> Czasami trudnością nie jest zbyt wysoko, ale zbyt nisko ustawiona
> poprzeczka. I kiedy ludzie pokazują jak naprawdę wysoko potrafią skakać, to
> są dyskwalifikowani i mówi im się, że pomylili dyscypliny. Po co się to
> robi? To już nawet nie jest sprawiedliwość tylko czysty darwinizm. Rasa
> prymitywna w celu przetrwania własnego motywowana strachem przed lepszym
> niszczy wszystko co się wybija.
Uważasz, że Twoja wartość lub jej poczucie uzależnione jest od
realizacji swoich ambicji? ;>
|