Data: 2012-09-05 17:22:49
Temat: Re: Nie chce mi się żyć...
Od: Voyager <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 5 Wrz, 18:44, medea <x...@p...fm> wrote:
> W dniu 2012-09-05 12:31, Zagros pisze:
>
>
>
> > A terapia ma sens ?
>
> Ma sens szczera rozmowa z kimś mądrym i w miarę możliwości obiektywnym.
> Oczywiście nie musi być to terapeuta, może być ktokolwiek, komu ufasz.
>
> Poza tym na obniżenie nastroju - dużo ruchu i kontaktu z naturą. :)
>
> >http://www.filmweb.pl/film/Droga+%C5%BCycia-2010-59
0595
>
> > Dzięki.
>
> W bardzo przyjemny nastrój wprowadza. Jeśli masz możliwość, to obejrzyj. :)
>
> BTW uszczypliwościami globa się nie przejmuj, on jeszcze nie jest na
> etapie, żeby zdawać sobie sprawę ze swojej choroby. ;)
>
> Ewa
Za parę dni głupia klucho poczujesz się źle bo długo się nie da być
bombardowanym wariactwem. A jednocześnie podkręcasz jego stan , co
chcesz osignąć w swojej próżności , to że wszyscy niedebilni jak ty
mają mieć coś z głową, bo nie pozwalają ci czerpać satysfakcji z
czyjś choroby?
|