Data: 2004-01-25 12:55:59
Temat: Re: Nie jestem potrzebna...
Od: m...@o...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> Użytkownik <m...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:56d1.00000d9e.4013b36f@newsgate.onet.pl...
> > Dlaczego ciagle mam poczucie ze jestem nikomu nie
> potrzebna.
>
> A jesteś? - zastanów się czy i komu?
> ale nie zaczynaj od "nikt mnie nie kocha, nikt mnie nie lub"
>
> > Dlaczego człowiek
> > tak usilnie potrzebuje uczucia przynaleznosci, poczucia ze
> to kim jest i co
> > robi musi czemus slużyc.
>
> Bo człowiek jest zwierzęciem stadnym.
>
> > Fatalnie jest czuc ze jest inaczej...
>
> ;-))) - Uśmiechnij się a zobaczysz że po drugiej stronie
> lustra też jest ktoś kto się do CIebie uśmiecha.
>
> > I mimo ze
> > człowiek sie usilnie stara wszystko wychodzi odwrotnie niz
> by sie tego
> > chciało.
>
> Poczytaj "Poliannę" - wiem 'stara książka dla małych
> dziewczynek' - ale nieie w sobie świetne przesłanie które
> potrafi uczynić życie rozświetlonym.
>
>
> > Ciagle stanie na uboczu i tłumaczenie sobie ze wszystko
> jest w
> > porzadku...
>
> A kto Ci powiedział że wszystko musi 'być w porządku'?
> Gdyby wszyscy stali w środku to istniała by przestrzeń bez
> brzegów ;-)))
>
> > Szukanie substytutów i oszukiwanie siebie ze tak bedzie
> > najlepiej...
>
> Dlaczego zaraz wszystko musi być najlepiej?
> Kiedyś powiedziano o mnie że "bez zględu gdzie jest to
> zawsze znajduje się w najlepszym *z możliwych* miejsc" i
> może o to właśnie chodzi.
>
> > Ale to chyba nie jest ta droga która powinno sie wybrac.
>
> Czy droga była właściwa możesz stwierdzić doiero na jej
> końcu - a nawet tam nie możesz stwierdzić czy inna nie
> byłaby lepsza. - Takie życie - przeszedłem parę dróg,
> wylądowałem w g... a i tak nie wiem czy inne byłyby lepsze.
>
> > Podobno
> > powonno sie walczyc o to czego sie najbardziej pragnie,
> tylko skad barc na to
> > siły...
>
> Siły to nie problem - znacznie tródniej mieć pomysł na cel.
>
> > Moze ktos ma na to recepte...
>
> JAk znajdziesz to chętnie sprawdzę
>
> Pozdrawiam
> Qwax
>
> I potrafiłabys stac z boku i patrzec jak osoba ktora jest dla Ciebie całym
swiatem odchodzi... I nie szukałbys zadnego wytłumaczenia Czy chociazby
czegokolwiek co chociaz na chwile pozwoliłoby Ci sie z tym pogodzic??? A
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|