Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: Ikselka <i...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Nie mają wstydu.
Date: Tue, 22 Jul 2008 09:10:30 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 93
Message-ID: <1rsmqmy0c0qky.c2v5it9ppyr3$.dlg@40tude.net>
References: <1...@4...net>
<g5uobp$41r$1@atlantis.news.neostrada.pl> <g5uriq$b07$1@news.onet.pl>
<k...@4...net>
<g5v8j8$2sj$1@nemesis.news.neostrada.pl>
<1iqhwy6oofxdu.r0b2guuc5yd2$.dlg@40tude.net>
<g62oji$sfe$1@nemesis.news.neostrada.pl>
<1...@c...googlegroups.com>
<j...@4...net>
<c...@k...googlegroups.com>
Reply-To: i...@g...pl
NNTP-Posting-Host: bmo154.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1216710635 12526 83.28.234.154 (22 Jul 2008 07:10:35 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 22 Jul 2008 07:10:35 +0000 (UTC)
X-User: ikselk
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:411757
Ukryj nagłówki
Dnia Mon, 21 Jul 2008 23:47:16 -0700 (PDT), Panslavista napisał(a):
> On 22 Lip, 07:47, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>> Dnia Mon, 21 Jul 2008 18:41:18 -0700 (PDT), Panslavista napisał(a):
>>
>>
>>
>>
>>
>>> On 21 Lip, 21:31, medea <e...@p...fm> wrote:
>>>> Ikselka pisze:
>>
>>>>> A czy kiedykolwiek tak było? I nie będzie. Zawód nauczycielski to
>>>>> najbardziej niewdzięczny zawód na świecie
>>
>>>> Czyli błędne koło - nie było, nie jest, to być już nie może? Jest
>>>> niewdzięczny z założenia, czy jak? _Jest_ trudny, ale może, a nawet
>>>> powinien właśnie dlatego, być dobrze opłacany, dlaczego nie? Mam
>>>> wrażenie, że przeczysz sama sobie.
>>
>>>>> dlatego ludzie ambitni nie
>>>>> szukają tu spełnienia, lecz w 90 procentach nieudacznicy, kórzy muszą się
>>>>> godzić na warunki, które ten zawód ze sobą niesie.
>>
>>>> Pewnie wielu takich jest, to jasne, ale czy naprawdę uważasz, że ambicje
>>>> człowieka to tylko takie, żeby jak najwięcej zarobić? Myślisz, że
>>>> marzeniem każdego jest robienie kasy nawet za cenę poświęcenia, na
>>>> przykład własnych pasji, zainteresowań, czy choćby predyspozycji?
>>>> Natomiast każdy chciałby być za swoją pracę godziwie wynagradzany.
>>
>>>>> Nauczyciele "starej
>>>>> daty" wymarli, a nowi są tylko urzędnikami bez powołania.
>>
>>>> A dlaczego tak jest, jak myślisz? Degradacja statusu nauczyciela wzięła
>>>> się m.in. właśnie z ich kiepskich zarobków.
>>
>>>>> negatywny dobór - patrz: strajki. Ogólnie stwierdzam po 19 latach pracy -
>>
>>>> 19 pracy wytrwałaś w obłudzie, robiąc coś, czego nie lubiłaś, co
>>>> wybrałaś tylko ze względu na wygodę? I teraz plujesz na to środowisko, w
>>>> które sama się idealnie wpisywałaś? Nie rozumiem tu czegoś.
>>
>>>>> Nauczyciel pracuje 13,5 godziny zegarowej tygodniowo, czyli razy 4,5tyg to
>>>>> daje 60,75 godziny zegarowej miesięcznie.
>>>>> I to tylko przez 9 miesięcy w roku, reszta to płatny urlop. Nooooo, moi
>>>>> Państwo, kto tak ma?
>>
>>>> A policzyłaś kiedyś, ile jakakolwiek pani w biurze faktycznie i
>>>> efektywnie pracuje? Ile pracuje zarabiający ok. 5 tyś. miesięcznie np.
>>>> przedstawiciel handlowy?
>>>> Weź pod uwagę, że te minuty pracy nauczyciela, które wyliczyłaś, to jest
>>>> praca na pełnych obrotach, w pełnej gotowości. Oni nie mogą w tym czasie
>>>> wysłać maila, pogadać na grupach dyskusyjnych, zadzwonić sobie do
>>>> koleżanki itd. Taka specyfika pracy. A dobry nauczyciel dodatkowo spędza
>>>> wiele czasu poza godzinami lekcyjnymi na pracę.
>>>> Trudno tak w prosty sposób przeliczać czyjeś godziny pracy.
>>>> IMO najlepszym rozwiązaniem dla nauczycieli byłoby, żeby mieli obowiązek
>>>> spędzania 8 godzin dziennie w szkole, a w tym mieć pensum 18 godzin
>>>> lekcyjnych, pozostały czas musieliby poświęcać na sprawdzanie zadań,
>>>> klasówek, przygotowywanie się do lekcji. To chyba byłoby najlepsze
>>>> rozwiązanie i czas pracy nauczyciela nie biłby tak po oczach takich
>>>> ludzi, jak Ty.
>>
>>>> Pozdrawiam
>>>> Ewa
>>
>>> Maruda mnie wkurza - najgorsze jest to, że mieszkamy w szkole - jest
>>> na każde zawołanie "derekcji" a praca po godzinach to straszna rzecz,
>>> gdyż właśnie ona jest zupełnie nie opłacana.
>>
>> To zupełnie inny układ - jest na miejscu i jest zależna "mieszkaniowo" od
>> dyrekcji i jej złej woli, więc jest wykorzystywana. Nie ma o czym mówić w
>> tym przypadku - tutaj nie mówimy o niuansach sytuacji pracodawca-pracownik,
>> lecz o ogóle nauczycieli.- Ukryj cytowany tekst -
>>
>> - Pokaż cytowany tekst -
>
> Ja nie mówię o złej woli dyrekcji - pewnie nawet takiej nie ma. Chodzi
> o to, że jest zastępcą derekcji po godzinach dla koleżanek jak i
> rodziców - w końcu trzydziesci lat pracy i zamieszkania tutaj zrobiło
> z niej eksperta w środowisku, a że jest uczynna - to ja cierpię na
> tym...
Nie wiem, czy powinny być prywatne, ale jeśli male, to czemu nie duże?
Ogólnie: kiedy się spojrzy na szkolę jak na każdy inny (!!!) zakład pracy,
a już szczezgólnie z pozycji pracodawcy, to się zauważa, że sytuacja jest
prosta, i tak rozwiązuje takie sytuacje prywatny pracodawca: nieefektywny
pracownik nie ma racji byru, a daje się podwyżki i zatrzymuje i dba o
pracownika, który pracuje z pożytkiem dla pracodawcy - więc i dla siebie.
Tu rządzą proste zasady. Nie wiem, dlaczego w szkole miałoby b yć inaczej.
jak mówię - 50 procent nauczycieli jest zbędnych - w ogóle (liczbowo) oraz
z powodu swej nieprzydatności w zawodzie. Ich pobory powinny przejść w pulę
płac dla pozostałych.
|