"Qrczak" <q...@q...pl> wrote in message
news:5752daf9$0$691$65785112@news.neostrada.pl...
> Dnia 2016-06-04 15:35, obywatel Kviat uprzejmie donosi:
>> W dniu 2016-06-04 o 15:05, Pszemol pisze:
>>> "Qrczak" <q...@q...pl> wrote in message
>>
>>>>> Sam podatek to dodatkowe prawie 1000 dolców miesięcznie, oprócz
>>>>> hipoteki i całej gamy innych kosztów. W Polsce takiego podatku nie
>>>>> macie?
>>>>
>>>> Może należałoby zacząć od tego, że ryzykownie dość wypowiadać się na
>>>> tematy, o których się nie ma zielonego pojęcia?
>>>
>>> No to macie czy nie macie? :-)
>>
>> Mamy podatek gruntowy. Są plany na podatki od nieruchomości, ale nikt
>> nie ma sensownego pomysłu jak to zrobić, bo to znowu sprawa polityczna
>> :) Od m2 czy od wartości? A może od jednego i drugiego? Itd...
>>
>> Np. samotna babcia mieszkająca w sporym, ponad 100m2 mieszkaniu w
>> kamienicy w centrum, powiedzmy przy starówce. Wartość mieszkania
>> ogromna, a ledwo czynsz płaci. Najprościej powiedzieć: to niech sprzeda
>> i się przeprowadzi do mniejszego. To nie takie proste. Babcia to
>> człowiek, a nie mebel.
>
> A niech babcia spróbuje wyprostować księgę tego mieszkania... to dopiero
> jest zabawa...

Znowu - lata zaniedbań i kombinowania-polaczkowania żeby było tanio
i żeby uniknąć podatków od spadków, no nie? To tak jak z tym oszczędzaniem:
z czego oszczędzać jak wszystko wydaję i nabrałem po uszy kredytów, nie?

>> W USA te problemy są trudne do zrozumienia, bo u nas są kamienice
>> pamiętające XIV w, są różne zaszłości spadkowo-rodzinne itp. historie.
>> I znowu...trudno to wyjaśnić w kilku słowach na grupie dyskusyjnej.
>
> Pszemol znany jest ze swego wszystkowiedzenia na temat Polski i jej
> "problemów życiowych", więc chyba żadna trudność tak w kilku słowach...

Nie wiem czy zauważyłeś, ale ja zadaję pytania o ten wynajem i podatki,
nie wymądrzam się bo aktualnej sytuacji podatkowej nie znam.