W dniu 2016-06-04 o 18:02, Pszemol pisze:
> "Kviat" wrote in message
>> W dniu 2016-06-04 o 16:32, Pszemol pisze:
>>>
>>> Znowu - lata zaniedbań i kombinowania-polaczkowania żeby było tanio
>>> i żeby uniknąć podatków od spadków, no nie?
>>
>> No nie.
>> Spójrz na to inaczej. Ogromna ilość dokumentów została zniszczona lub
>> zaginęła w czasie wojny. Te które zostały też nie ułatwiają zadania.
>
> No tak - chodzi o wojnę. Ale dziwne że to wciąż nie rozwiązane w 2016.

Jak wiele innych rzeczy. Nie bardzo rozumiem co Cię tak dziwi?
Po drodze zaliczyliśmy PRL...

>> Np. księgi wieczyste (i nie tylko) na pomorzu były pisane szwabachą w
>> języku niemieckim. Pomijając już stan tych dokumentów, to wcale nie
>> jest łatwe do odczytania i przetłumaczenia (koleżanka pracuje jako
>> przysięgły tłumacz sądowy i właśnie się w tym specjalizuje).
>> A to wcale nie jedyny problem.
>
> Z ciekawości zapytam - jakie są jeszcze inne? :-)

Procedury urzędowe, sprawy sądowe ciągnące się latami, kłótnie w
rodzinie... no od cholery problemów.
Jesteś aż tak oderwany od rzeczywistości? :)
Pstryk! I mamy dobre prawo... Pstryk! I wszyscy są uczciwi... Pstryk! I
mamy samych mądrych polityków...

> To piszmy o największych problemach, po co pisać o innych? :-)

Największe problemy, to problemy z ludźmi :)

Pozdrawiam
Piotr