Data: 2003-06-27 11:36:36
Temat: Re: Nie mogłem się powstrzymać :-)
Od: "Dunia" <d...@n...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
>ograniczały się do marnych prezerwatyw i "kalendarzyka", a wkażdej wiekszej
>przychodni i szpitalu mozna było zrobić bez problemu łyżeczkowanie.
W kwestii formalnej: 'lyzeczkowanie'=aborcja, bo mi sie kojarzy z czyms
zupelnie innym (nie bede pisac, bo moze ktos nadwrazliwy...)
>Myslę, że dobrze by było, gdyby najpierw przestrzegana była ustawa, która
>obowiązuje teraz, a potem zastanawiano by się nad ew. zmianami.
>Leżałam na ginekologii z dziewczyną w 6.(!!!) miesiącu ciąży. Jej płód był
>tzw. bezczaszkowcem i nie miał szans na przeżycie nawet chwili poza ciałem
>mamy.
[cut]
|