Data: 2008-06-19 07:48:50
Temat: Re: Nie tylko sprawa Agaty. Re: Sprawa Agaty - epilog
Od: J-23 <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 19 Cze, 09:36, "i...@g...pl" <i...@g...pl> wrote:
> Dnia Wed, 18 Jun 2008 22:56:00 -0700 (PDT), J-23 napisał(a):
>
> > A ta
> > biedna dziewczyna musiala "swiecic oczami" przed cala Polska,
>
> Skoro świeci się czym innym, kiedy się nie powinno, no to świecenie oczami
> już idzie zupełnie łatwo, więc się aż tak nad nią nie lituj.
> Bym powiedziała.
>
> > a
> > przynajmniej ta czescia, ktora karmi sie podobnymi sensacjami. I to
> > jest jedyny interesujacy aspekt sprawy. Kwestie moralnosci katolickiej
> > mnie nie interesuja, bo sa mi obojetne. A zapewne o takim "mysleniu"
> > mowisz.
>
> Nie. Katolicyzm nie ma tu nic, absolutnie nic do rzeczy.
> Jako ...14,15,... a potem 20-letnia dorosła osoba, niekatoliczka, miałam
> już solidnie ukształtowany WŁASNYMI przemyśleniami pogląd na życie poczęte,
> jak dziś. Katolicyzm był u mnie sprawą wtórną do moich włąsnych przekonań.
> I wlaśnie to jest dorosłość: wiedzieć, co znaczy życie, wiedzieć, że życie
> znaczy odpowiedzialność.
> A nie sianie gdzie popadnie i radosne organizowanie aborcji ewentualnych
> wpadek swoich córek.
>
> > Czy to jest Twoim zdaniem dzicinne?
>
> Gorzej.
>
> >Proponuje lekture
> > opowiadania pt. Ostatni salut brygadiera Greena, z ksiazki Stanislawa
> > Broszkiewicza "Taniec kogutow". To wlasnie z tego opowiadania jest
> > "pinada", do ktorej jechal Tom Ceeregen. Jak mowil brygadier Green -
> > za przproszeniem panno Marple. I tak w czasie przemowy pogrzebowej nad
> > zwlokami tegoz Toma Ceeregena, brygadier Green wyartykulowal wszystkie
> > swoje zale i pretensje. w szczegolnosci w stosunku do tych bubkow ze
> > sztabu, " co to nosza proch w tabakierach, zeby im nikt nie zarzucil
> > ze nie wachali prochu". A swoja emocjonalna przemowe zakonczyl "a
> > teraz pocalujcie mnie wszyscy w dupe". Zdystansowal sie! O!
>
> Wierzysz w literacką fikcję, jak widzę, czyli w to, że się rzeczywiście
> zdystansował zaklęciem "Pocałujcie mnie w..."
> Jakie to dziecinne :-)
Nie znasz sie na pedagogice! Bo refleksyjnosc i umiejetniosc
dystansowania sie, jest cecha czlowieka dojrzalego. Dzieci tego nie
czynia bo nie maja doswiadczenia zyciowego. Zwyczajanie, za malo
wiedza. Ale jak widze chetnie stosujesz uproszczenia i schematyzm
myslowy, zatem podsuwam nastepny cytat: tylko wodka i dziwki w glowie
- jak dzieci, jak dzieci. Skad to?
J-itede
|