| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2008-06-18 13:24:11
Temat: Sprawa Agaty - epiloghttp://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,53248
39,14_latka_usunela_ciaze.html?skad=rss
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2008-06-18 14:01:10
Temat: Re: Sprawa Agaty - epilog<<Jak powiedziała minister Kopacz, dziewczyna oraz jej opiekun prawny -
matka, zgłosiły się do Rzecznika Praw Pacjenta przy ministrze zdrowia
"określając się jednoznacznie, że chcą dokonać usunięcia ciąży". "Taka była
decyzja zarówno niepełnoletniej dziewczyny jak i jej matki" - powiedziała.
- Sprawdziliśmy stan prawny. Okazało się, że w kilku szpitalach w Polsce,
nie tylko w Lublinie, odmówiono dokonania zabiegu - dodała.
Minister przypomniała, że zgodnie z prawem lekarz ma prawo odmówić wykonania
aborcji, ale w takiej sytuacji dyrektor szpitala powinien wskazać ośrodek w
którym zabieg mógłby być wykonany. - Nie dopełniono tego obowiązku -
powiedziała minister. - Ale ponieważ [dziewczyna i jej matka] zgłosiły się
do Rzecznika Praw Pacjenta został uruchomiony konsultant krajowy.
Wskazano ośrodek w którym zabieg może być wykonany. - Jest deklaracja i
konsultanta krajowego z dziedziny ginekologii, jak również Rzecznika Praw
Pacjenta przy ministrze zdrowia, który poinformował zarówno matkę jak i
dziewczynkę o tej decyzji - dodała Kopacz.>>
Całe szczęście, że Ministrem Zdrowia jest światła kobieta.
--
CB
Użytkownik "Don Gavreone" <s...@l...po> napisał w wiadomości
news:g3b29m$shb$1@news.onet.pl...
> http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,53248
39,14_latka_usunela_ciaze.html?skad=rss
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2008-06-18 14:41:43
Temat: Re: Sprawa Agaty - epilogcbnet<c...@n...pl>
news:g3b4rh$4d6$1@achot.icm.edu.pl
[...]
> Całe szczęście, że Ministrem Zdrowia jest światła kobieta.
To znaczy normalnym, przestrzegającym obowiązującego prawa urzędnikiem
państwowym.
Don
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2008-06-18 14:52:30
Temat: Re: Sprawa Agaty - epilogDnia Wed, 18 Jun 2008 16:01:10 +0200, cbnet napisał(a):
GWno z tego - z lenistwa matki tej dziewczyny z jednej strony, a i niechęci
bycia babcią z drugiej - zamordowano dziecko, baardzo krzywdząc starsze o
14 lat dziecko.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2008-06-18 15:21:15
Temat: Re: Sprawa Agaty - epilogDnia Wed, 18 Jun 2008 16:52:30 +0200, Jerzy Dąbrowski napisał(a):
> Dnia Wed, 18 Jun 2008 16:01:10 +0200, cbnet napisał(a):
>
> GWno z tego - z lenistwa matki tej dziewczyny z jednej strony, a i niechęci
> bycia babcią z drugiej - zamordowano dziecko, baardzo krzywdząc starsze o
> 14 lat dziecko.
Hie, hie - znając ludzkś przedsiębiorczość i pomysłowość za parę lat można
się spodziewać afery przeciwnej do przypadku A.Tysiąc - dzisiejsza 14-latka
będzie mogła spokojnie oskarżyć osoby pro-aborcyjne biorące udział w
sprawie o zmuszenie jej (nieświadomego dziś dziecka) do aborcji :->
I będzie miała rację, niezależnie od tego, czy wystąpi szczerze, czy z
chęci zysku (odszkodowanie). Niczym jej to nie zagrozi - dziecka i tak nie
ma, a pieniądze się przydadzą :->
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2008-06-18 17:13:40
Temat: Re: Sprawa Agaty - epilogOn 18 Cze, 17:21, "i...@g...pl" <i...@g...pl> wrote:
> Dnia Wed, 18 Jun 2008 16:52:30 +0200, Jerzy Dąbrowski napisał(a):
>
> > Dnia Wed, 18 Jun 2008 16:01:10 +0200, cbnet napisał(a):
>
> > GWno z tego - z lenistwa matki tej dziewczyny z jednej strony, a i niechęci
> > bycia babcią z drugiej - zamordowano dziecko, baardzo krzywdząc starsze o
> > 14 lat dziecko.
>
> Hie, hie - znając ludzkś przedsiębiorczość i pomysłowość za parę lat można
> się spodziewać afery przeciwnej do przypadku A.Tysiąc - dzisiejsza 14-latka
> będzie mogła spokojnie oskarżyć osoby pro-aborcyjne biorące udział w
> sprawie o zmuszenie jej (nieświadomego dziś dziecka) do aborcji :->
> I będzie miała rację, niezależnie od tego, czy wystąpi szczerze, czy z
> chęci zysku (odszkodowanie). Niczym jej to nie zagrozi - dziecka i tak nie
> ma, a pieniądze się przydadzą :->
Nie rozumiem! Jakie odszkodowanie, i za co. Tam prawo zostalo
naruszone w ewidentny sposob, chodzi o p.Tysiac. W drugim przypadku
postapiono zgodnie z litra prawa. Dziecka jeszcze nie bylo, byl
jedynie plod we wczesnej fazie rozwojowej.
J-23 Flegiel von Trop
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2008-06-18 19:30:38
Temat: Smutne rozpustnicehttp://zdrowie.onet.pl/1492573,2041,,,,smutne_rozpus
tnice,psychologia.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2008-06-18 19:57:49
Temat: Re: Sprawa Agaty - epilogDnia Wed, 18 Jun 2008 10:13:40 -0700 (PDT), J-23 napisał(a):
> Nie rozumiem! Jakie odszkodowanie, i za co. Tam prawo zostalo
> naruszone w ewidentny sposob, chodzi o p.Tysiac. W drugim przypadku
> postapiono zgodnie z litra prawa.
Postąpiono, ale zawsze można stwierdzić po latach, że nastąpiło to na
skutek działań pro-aborcjonistów, nakłaniania do aborcji, wpływu na
dziewczynę, tj.: aborcja została wykonana "na wniosek" zainteresowanej, ale
będącej "pod niesłusznym wpływem". I wlaśnie osoby "wpływające" mogą być
oskarżone.
Jeśli kiedyś dziewczyna dojdzie do przekonania (mniej lub bardziej
szczerego) że ta decyzja była wymuszona lub że była wynikiem manipulowania
jej wolą, no to... Zwłaszcza, gdyby się zdarzyło, że będą następstwa
zdrowotne tego zabiegu - nie mogłaby już mieć dzieci lub załóżmy
przechodziłaby w przyszłości załamanie psychiczne (przecież może, prawda?
hie, hie) itp. - wszystko to będzie powodem do wniesienia roszczeń. W
każdym razie widzę to jako wysoce prawdopodobne w pewnych środowiskach...
powiedzmy obdarzonych sprytem w wyciąganiu pieniędzy od kogo się da.
> Dziecka jeszcze nie bylo, byl
> jedynie plod we wczesnej fazie rozwojowej.
A o tym nie dyskutuję, po prostu mam zupelnie inne zdanie. Także Agata może
za 4 lata prezentować zdanie dokłądnie takie, jak moje - przecież wolno
jej, prawda? Wszak dziś jest tylko dzieckiem, którym kierują odpowiedzialni
dorośli, dzieckiem, które dopiero dochodzi do "własnego rozumu" i nie
odpowiada sama za swe decyzje jeszcze... :->
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2008-06-18 21:28:37
Temat: Re: Sprawa Agaty - epilogOn 18 Cze, 21:57, "i...@g...pl" <i...@g...pl> wrote:
> Dnia Wed, 18 Jun 2008 10:13:40 -0700 (PDT), J-23 napisał(a):
>
> > Nie rozumiem! Jakie odszkodowanie, i za co. Tam prawo zostalo
> > naruszone w ewidentny sposob, chodzi o p.Tysiac. W drugim przypadku
> > postapiono zgodnie z litra prawa.
>
> Postąpiono, ale zawsze można stwierdzić po latach, że nastąpiło to na
> skutek działań pro-aborcjonistów, nakłaniania do aborcji, wpływu na
> dziewczynę, tj.: aborcja została wykonana "na wniosek" zainteresowanej, ale
> będącej "pod niesłusznym wpływem". I wlaśnie osoby "wpływające" mogą być
> oskarżone.
> Jeśli kiedyś dziewczyna dojdzie do przekonania (mniej lub bardziej
> szczerego) że ta decyzja była wymuszona lub że była wynikiem manipulowania
> jej wolą, no to... Zwłaszcza, gdyby się zdarzyło, że będą następstwa
> zdrowotne tego zabiegu - nie mogłaby już mieć dzieci lub załóżmy
> przechodziłaby w przyszłości załamanie psychiczne (przecież może, prawda?
> hie, hie) itp. - wszystko to będzie powodem do wniesienia roszczeń. W
> każdym razie widzę to jako wysoce prawdopodobne w pewnych środowiskach...
> powiedzmy obdarzonych sprytem w wyciąganiu pieniędzy od kogo się da.
>
> > Dziecka jeszcze nie bylo, byl
> > jedynie plod we wczesnej fazie rozwojowej.
>
> A o tym nie dyskutuję, po prostu mam zupelnie inne zdanie. Także Agata może
> za 4 lata prezentować zdanie dokłądnie takie, jak moje - przecież wolno
> jej, prawda? Wszak dziś jest tylko dzieckiem, którym kierują odpowiedzialni
> dorośli, dzieckiem, które dopiero dochodzi do "własnego rozumu" i nie
> odpowiada sama za swe decyzje jeszcze... :->
Wszystko jest jednak wynikiem zaostrzonej ustawy antyaborcyjnej. Zbyt
szeczgolowe, i wnikajace w intymne sfery zycia czlowieka prawo,
skutkuje roznymi aberacjami. W aspekcie spolecznym rowniez. Nie jest
to mile kiedy publikatory od switu do nocy zajmuja sie losem jakiejs
"pindy" - w koncu, i robia z tego sensacje dnia/i. Szczerze mowiac
jest mi zupelnie obojetne czy jakas nastolatka jest w ciazy, czy nie
jest. Dura lex sed leks, i ten poglad zawarty w starozytnej maksymie
prawnej w tym przypadku zwyciezyl. W swietle prawa "ta dziewczyna" nie
moze wnosic zadnych roszczen w zadnej kwestii bo nie posiada pelni
praw w chwili zaistnienia okreslonych okolicznosci. Za pare lat, jak
piszesz, moze jedynie artykulowac swoje ewentualne zarzuty w stosunku
do rodzicow, jako dysponentow jej woli. Nie widze tez zadnej analogii
losu rzeczonej nastolatki , do sytuacji p.Tysiac.
J-itede
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2008-06-18 21:50:43
Temat: Nie tylko sprawa Agaty. Re: Sprawa Agaty - epilog (was: Sprawa Agaty - epilog)Dnia Wed, 18 Jun 2008 14:28:37 -0700 (PDT), J-23 napisał(a):
> Wszystko jest jednak wynikiem zaostrzonej ustawy antyaborcyjnej. Zbyt
> szeczgolowe, i wnikajace w intymne sfery zycia czlowieka
Którego człowieka?
:-)
> prawo,
> skutkuje roznymi aberacjami. W aspekcie spolecznym rowniez. Nie jest
> to mile kiedy publikatory od switu do nocy zajmuja sie losem jakiejs
> "pindy" - w koncu, i robia z tego sensacje dnia/i. Szczerze mowiac
> jest mi zupelnie obojetne czy jakas nastolatka jest w ciazy, czy nie
> jest.
Ja może nie az tak, ale powiem, że nie mam na to wpływu, czy jest, czy nie
jest.
> Dura lex sed leks, i ten poglad zawarty w starozytnej maksymie
> prawnej w tym przypadku zwyciezyl. W swietle prawa "ta dziewczyna" nie
> moze wnosic zadnych roszczen w zadnej kwestii bo nie posiada pelni
> praw w chwili zaistnienia okreslonych okolicznosci. Za pare lat, jak
> piszesz, moze jedynie artykulowac swoje ewentualne zarzuty w stosunku
> do rodzicow, jako dysponentow jej woli.
Obyś miał rację.
> Nie widze tez zadnej analogii
> losu rzeczonej nastolatki , do sytuacji p.Tysiac.
Ja widzę: rozgrywkę DZIECKIEM O PIENIĄDZE. Ewentualną - w przypadku
14-letniej Agaty, a aktualną w przypadku A. Tysiąc.
Ale co ja tam się zajmuję jakąś p..dą, jak powiedziałeś, ja bym poszerzyła:
p..dami.
Im obu można przeciwstawić Agatę Mróz. No i - przeciwstawiam.
Z powodu Jej rozgrywki... ŻYCIEM O DZIECKO, czyli zupełnie odwrotnej, niż
tamtych dwóch wymienionych i w dodatku czynionej wszystkim, co miała do
ofiarowania, a nie co miała do wzięcia...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |