Data: 2002-11-06 15:04:18
Temat: Re: Nie wiem czy na dobra grupe, ale... :(
Od: "Mit" <Z...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Slawek" <s...@p...fm> wrote in message
news:Xns92BDE9B424F6A1262167@212.182.58.14...
> A moze wy macie jakies sensowne pomysly ? Moze ktos ma
> podobnie albo znacie kogos podobnego do mnie ? Moze ktos sobie z tym
> poradzil ? Warunek jest jeden, komputer to moja przyszlosc i nie mam
> zamiaru z nim konczyc, ale nie bardzo tez chcialbym sie od niego
> uzalezniac bo przeraza mnie mysl, ze to moze postepowac dalej i
> dalej...
Stary!
Jestem czlowiekiem, ktory cale dziecinstwo bawil sie komputerami, a od roku
manifestuje rozluznianie wiezi ze scislym programowaniem/administracja, a
mimo to za kazdym razem jak przypadkiem uslyszy pojecie w stylu 'dynamiczny
routing', to sie az przyjemnie robi ;)
Przede wszystkim: nie przejmuj sie gadaniem o uzaleznieniach. Sam widzisz,
ze mimo wszystko zdrowy rozsadek zachowujesz. Sam fakt ze sie nad tym
zastanowiles/zastanawiasz, czyni Cie, IMO, bezpiecznym.
Szkola. Masz racje ze zrzera ci jedynie czas, ale taki jest juz model
edukacji w tym kraju :( Nie oczekuj, ze powinienes sie potrafic
skoncentrowac na nauce biologii... Potrafiac sie szkolic samemu, co
niewatpliwie jest potrzebne zeby kariere guru informatycznego w ogole
zaczac, naturalne ze mozg nie akceptuje tego co w jego skali wartosci jest
bezuzyteczne.
Chyba oczywiste jest jednak, iz _zaliczenie_ szkoly moze okazac sie
przydatne, i mimo ze to z Nauka (IMVHO) nie ma nic wspolnego, to po prostu
znajdz droge ktora ci to da...
Masz racje ze marzysz, masz racje ze wolne chwile wypelniasz poglebianiem
pozytecznej wiedzy albo cwiczeniem posiadanej - to rewelacyjne ich
wykorzystanie, ktorego wiekszosc ludzi zdaje sie nie widziec albo nie
lubic...
Masz Zainteresowanie, z ktorego na dodatek bedziesz czerpac korzysci ty, i
reszta tej planety. Czy to nie fajne? Nie sadzisz ze wlasnie porzadane jest
poswiecanie mu czasu? Mysle ze podswiadomie to wiesz, wiec zaufaj
podswiadomosci. A jednoczesnie kontroluj, czy nie przesadza, co wlasnie
robisz, zapisujac sie na... aikido.
Zreszta... uzaleznienie... tez mi cos ;) Uzalezniony to moze jest zawodowy
chat-ownik, wpadajacy co wieczor na kanal #bzdury, z czego nic dla nikogo
nie wynika... ale ja bym tego w zyciu nie uzyl do informatyka!
Mam zaszczyt znac paru najlepszych w tym kraju, i mimo ze rzeczywiscie -
czasem zaniedbuja inne dziedziny zycia - to nigdy bym nie okreslil bym tego
jako 'problem', ale po prostu 'styl bycia'... no, chyba ze tobie on po
prostu nie odpowiada, albo z jakichs prawdziwych powodow jest niepozadany...
>mysle, ze w zimie bedzie
>tylko szkola, komputer, szkola, komputer i tak w kolko...
a myslisz ze zima w tym kraju moglaby sluzyc do czego innego? :P no moglbys
ewentualnie jeszcze przespac :P
> nie bede pisal co dalej moze byc... Jest godzina prawie 23
> na jutro powinienem byc przygotowany na Matematyke, Polski, Fizyke i
> Biologie (sprawdziany i kartkowki), nie umiem nic, zamiast siedziec
> przy ksiazkach pisze tego posta...
a ty sie nie boisz tak? bo jakbys sie bal, to strach by ci pomogl... ;)
Mit
ps. sorry za dlugosc, mam nadzieje ze Ci cos z tego wyniknie... ;)
moge cos rozwinac jeszcze 5x bardziej (oto co robi Szkola z informatykow :P)
|